Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

Iga

Bogusiu ja też się mogę zglosić na ochotnika jeśli chcesz mozesz mi ja przesłać mailem [link widoczny dla zalogowanych]
w prawdzie magisterki nigdy nie pisałam ale przeczytać i ewentualne literówki usunąć mogę !

s. Samuela

Bogusiu, s. Edytka jest bardzo dobrą polonistką, więc nie zwlekaj i wysyłaj jej pracę Very Happy

S. Edyta

I jeszcze kilka słów o moim dzisiejszym stresie. Na jednej z przerw w szkole kiedy miałam dyżur na boisku, chłopcy z kl. VI postanowili ćwiczyć salta ze skarpy... Zanim do nich dobiegłam do jednego z nich trzeba już było wzywać pogotowie. Wyglądało to bardzo groźnie chłopiec leżał nieprzytomny i nie reagował na nic. Po chwili jednak odzyskał przytomność, stwierdził, że może ruszać rękoma i nogami, tylko strasznie boli go głowa. Po dwóch godzinach w szpitalu dostaliśmy wiadomość, że badania wykazały wstrząs mózgu. Bogu niech będą dzięki, że nie skończyło się to złamaniem kręgosłupa. Nie byłam temu winna, byłam na posterunku, interwencja była natychmiastowa itd., ale po tym wszystkim to mnie trzeba było prawie reanimować. Czułam się strasznie, choć przecież nie mogłam temu zapobiec. Do tej pory nie mogę sobie poradzić z silnym bólem głowy. Dziękuję tym wszystkim, którzy modlili się ze mną za Denisa.

Współczuję Ci szczerze. Dobrze rozumiem Twoje samopoczucie. Szkoda, że dzieci nie "idą po rozum do głowy" planując podobne zabawy. A niestety coraz częściej miewają dziwne pomysły na zabawę i nigdy nie myślą o możliwych skutkach.
A to boisko w Biskupcu jest makabryczne, zobaczyć co dzieci robią na skarpie lub pod nią, to trzeba zostawić całą resztę i być tylko tam.
Oby się chłopcy z tego doświadczenia poszukiwania bezpiecznych form zabawy. Ale w ogóle takie skakanie to nie jest nowy pomysł. Pamiętam 6-klasistów z moich czasów, którzy takie formy akrobacji ćwiczyli na murze i betonie przy śmietnikach za liceum.

S. Edyta

Dziękuję Ci, Samuelko, za rekomendację Very Happy

Bogusia

Jejciu dziękuję siostro Edytko i Igo. Czym prędzej napiszę wstęp, zakończenie i streszczenie i prześlę lecz chyba dopiero w poniedziałek. Bo szybciej się nie da. Muszę jechać do domu, żeby być na wyborach, a wiecie w jak to w domu za bardzo popracować się nie da. Biorę komputer, ale na zbyt wiele czasu na pracę w skupieniu nie liczę.

W ogóle coś mi się w lewą nogę stało od wczoraj miałam wrażenie jakby mnie skurcz łapał a dziś kostka mi spuchła, ale nigdzie się nie uderzyłam ani nie skręciłam, no nic muszę koniecznie się z tym do lekarza udać. O i tak właśnie ciągle coś wyskakuje na drodze do skończenia pracy.

Dziękuję jeszcze raz za propozycję sprawdzenia pracy. Fajnie mieć tylu przyjaciół. W ogóle wszyscy tu jesteście niesamowici. Chwała Panu!!!

S. Edyta

Bogusiu, nie zwlekałabym z pójściem do lekarza na Twoim miejscu. Może Cię coś ugryzło, a teraz dziadostwa czasem straszne wychodzą w takich przypadkach.
Czekam cierpliwie na Twoją pracę. I nie ma za co dziękować Smile

Jola

Bogusiu! Ja też miałam napisać, że jak coś to mogę przejrzeć Twoją pracę... ale zwłaszcza przy siostrze Edytce mi już głupio. A poza tym tu na forum jest jeszcze jedna polonistka - Gosia z Konina... więc nie masz o co się martwić - Pan Bóg czuwa!!! I takim sposobem może zabraknąć oceny w skali na Twoją pracę, bo 6 na studiach nie stawiają.

S. Edyta

Jolu, nie ma się czego wstydzić Smile

Ja też studiów polonistycznych nie skończyłam, tyle tylko, że kocham język polski i staram się pilnować, aby go poprawnie używać Smile

Jola

Ale ja właśnie z tą poprawnością miewam problemy, choć co jak co czasem potrafię się zorientować, że słowo się powtórzyło, czy, że przecinka gdzieś brakuje... Ale sama miewam problem, że zbyt długie i złożone zdania piszę. A poza tym w mojej pracy licencjackiej część badawcza polegała na monotonnych zdaniach: dany wskaźnik wyniósł... co świadczy o dobrej/złej kondycji (sytuacji finansowej) przedsiębiorstwa, co było spowodowane.... Czasem słowo przedsiębiorstwo zamieniałam na: badane przedsiębiorstwo, analizowane przedsiębiorstwo, albo firma - i gdzie tu zasada z języka polskiego, że nie powinno się co zdanie powtarzać słów w każdym zdaniu? Wink

Teraz przede mną do napisania magisterka - mam nadzieję, że na ciekawszy temat, bo o funduszach strukturalnych Smile

xgm

Obecnie trochę mało czasu, ale we wrześniu z przyjemnością mogę poczytać jakąś pracę - bardzo lubię nasz język narodowy Wink

A w tym Dniu Pańskim niech Was otoczy Miłością Bóg wszechmogący - Ojciec i Syn, i Duch Święty +

Karola^^

Amen.

Jola

Amen!!!

A ja całkiem niedawno wróciłam do domku, ale to był dzień pełen atrakcji: Najpierw we Fromborku na Mszy z udziałem episkopatu Polski. Tam na Mszy dyrygowała, pewnie Wam nie znana Wink

mgr Magdalena Makarewicz-Sternicka, podobno sam ks. Piotr był w nią wpatrzony jak w obrazek Wink

Ogólnie niesamowity czas, aż brak mi słów. Dziękuję Madzi, że pozwoliła mi z nimi śpiewać. Potem spełniłam swój obywatelski obowiązek, a na końcu spotkałam się z kolegą który zadzwonił do mnie, że potrzebuje rozmowy. Gdyby nie druga kawa pewnie już bym spała na siedząco. Teraz jestem sama w domku i leniuchuję, pisząc tu i zastanawiając się czy jest coś ciekawszego w telewizji niż to co zostało mi włączone przez naszego przyszywanego wujka Wink

s. Samuela

AMENN!!!

Piotr G

Jestem

S. Edyta

Ooooo...

Piotrusiu, jak dobrze, że jesteś!!! Smile