Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

asiaa

Ja to wszystkie pieśni sobie pod nosem nucę, a jak się rozkręcę to wieczorem w pokoju śpiewam

I to tak na zmianę. Co chwilę zmieniam repertuar Gwizdze..

Tylko jak za bardzo się rozśpiewam to rodzice krzyczą żebym trochę ciszej była Cisza

No ale niestety. Pieśni z warsztatów są tak piękne, że ich się nie da śpiewać cichutko.

KasiaKraków

Mnie od razu po warsztatach,a nawet w ich trakcie chodziło po głowie Bo Bóg tak ukochał świat..No nie mogłam się od tego śpiewu uwolnić.I tak jak wiele osób,budziłam się z pieśnią na ustach.Po prostu sama się załączała w głowie,jak płyta Wink

Aga175

"Radujmy się, weselmy się" ( pamiętacie galopujące tenory Question

), "O Piękności" i "Matko Gietrzwałdzka" to chyba te, które nucę najczęściej Smile

.