|
Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus" Witamy wszystkich bardzo serdecznie i zapraszamy do przeżywania warsztatów 365 dni w roku :) Veni Sancte Spiritus!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faustynka
Owoc I warsztatów w Biskupcu ;)
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: Pon 19:15, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To, że jest Nowy Rok, to ja Ciociu Mahdo dobrze wiem, bo dziś (4 dni po Sylwestrze! ) moją poobiednią drzemkę 4 razy brutalnie przerywały huki petard pod naszą klatką!
Oczywiście 4 razy budziłam się z płaczem, a mój tata powiedział, że odczeka do godz. 3.00 w nocy i pod oknami żartownisiów odpali granat lub wystrzeli z działa!
NO BO W KOŃCU JAK ŚWIĘTOWAĆ, TO ŚWIĘTOWAĆ NA CAŁEGO!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania-bela
Starszy Chorąży Amatorskiego chóru
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielawa
|
Wysłany: Pon 22:04, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witacie ! Ja się tu wetnę z prośbą ....
Wiadomości o Jasiu sa takie . Lekarze postanowili nie szukać dawcy szpiku i odstąoili od tego pomysłu . Jasiek ma podawany nowatorski lek który kosztuje dużo ...zbyt dużo .
Nasz Schola pracuje (cała ) nad pomysłami jak tu zebrać pieniążki ...plakaty zbiórki itd...ale to zawsze będzie mało
posyłam zatem WAM KOCHANI numer strony Jasia !!!!! [link widoczny dla zalogowanych] - i to czego nie ma niestety na stronie !!!! a co każdy z Was może zrobić w tym Nowym Roku to oddac 1 % na rzecz leczenia Jaśka . Numer KRS : 0000086210 ten nr, będzie potrzebny !
Ważne ! strona jaką podałam wcześniej kilka tygodni temu jest nieaktualna !!! Byla robiona z myślą o ludziach poza granicami kraju .
Nie wiem jak przywitaliście Nowy Rok ja nie mam czasu teraz podglądać Forum ale sciskam Was z osobna licząc na Wasze wsparcie !
Ania - Bielawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moniczysko
Miszcz-Dyrygent
Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 22:39, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A ja w przeciwieństwie do Ciebie Faustynko powinnam sobie chyba wynająć jakiegoś prywatnego pirotechnika, co by mi odpalał fajerwerki na życzenie.
Mam na jutro do napisania referat z Historii Sztuki (więc aktualnie prowadzę nierówną walkę z niejakim Piero della Francesca), a do końca tygodnia pracę zaliczeniową z literatury chóralnej i pierwszy rozdział magisterki (w przeciwnym razie moja Pani Promotor powie mi co o mnie myśli a to baaardzo poważna groźba)
W bonusie czeka jeszcze do sprawdzenia fura sprawdzianów więc co do jednego nie mam wątpliwości - w najbliższym czasie będę spać szybko
A na przysypianie przed komputerem mała petardka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mahda :)
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sob 12:05, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
I brawa dla mnie bo napisałam 13-to tysięcznego posta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zwierzaczek
Major vel M. Bajor
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 12:58, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mahda :)
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sob 13:37, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Gosiu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justynka
Major vel M. Bajor
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kętrzyn/Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:24, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Pozdrawiam wszystkich z bardzo mroźnego i wietrznego Ketrzyna Zaglądam do Was codziennie ale nie zawsze mam wenę czy czas napisać. Stwierdziłam ze wykorzystam niedziele, czas wolny na to zeby cos skrobnąć.
Ja pełną parą przygotowuje się do matury...a w sumie uczę sie pilnie w szkole na bieżąco, bo na typowe przygotowania nie ma jeszcze tyle czasu. Moje życie kręci się wokół fizyki, chemii, matmy, polskiego i angielskiego A druga, bardziej przyjemna rzecz to STUDNIÓWKA Wypadla w dziwnym terminie, bo w niedzielę 24.01 ale za to jest równo 100dni przed pierwszym egzaminem (a sezon zaczał sie tydzień temu)
Jest mnóstwo zamieszania a najmniej samej zabawy. Szukanie sukienek, butów różne dodatki itd... masakra
Ale czekajcie Panasoniki, niedługo Faustynka i zacne córki Makarenki- Cecylka i Klara będą miały takie wielkie bale i usłyszą: "Poloneza czas zacząć"
A własnie, może Wy, który juz przezyliscie swoje studniówki, powiecie coś młodszemu pokoleniu jak to było, kiedy Wy byliście w maturalnych klasach ? i wstawicie ciekawe zdjęcia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylwia
Sierżant Scholki Przykościelnej
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Pon 0:05, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy to było??
12 stycznia 2008
czerwona sukienka, niższy partner, zgubiona komórka i jeszcze jak wróciłam nad ranem do domu to zastałam u siebie w klatce wyrwany domofon
Zabawa była świetna!!! Polonez był tak trudny, ze mój partner (z Łomzy ) nie mógł ze mną go tańczyć bo był zaledwie na jednej próbie i doszły jeszcze jakieś zmiany. W sumie dowiedział się chyba 2h przed studniówką, że nie tańczy ze mną pierwszego tańca ale za to walca podobno zatańczyliśmy najładniej ze wszystkich "odważnych" par:D
-Syyyyylwia! Twoja skromonośc mnie poraża
-No... może nie najładniej, ale się staraliśmy
Niezapomniana impreza:)!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zwierzaczek
Major vel M. Bajor
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 20:23, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
też się zaczęłam zastanawiać kiedy to ja miałam studniówkę doszłam do wniosku,że zaczynam mieć początki sklerozy
to był styczeń 2004
wrażeń mocnych typu zgubienia telefonu jak Sylwia nie miałam...
u nas w szkole tradycją było,że Poloneza tańczą wszyscy, tylko nikt nie wziął pod uwagę,że jak się na raz weźmie 14 klas z osobami towarzyszącymi to będzie lekko mówiąc dużo osób na szczęście pomysł na Poloneza był i każdy zatańczył było to możliwe, bo mieliśmy studniówkę w muzeum narodowym i "tańczyliśmy" a raczej dreptaliśmy po schodach kończąc na sali na dole
oprócz tego zorganizowaliśmy karaoke, w którym brali udział również nasi nauczyciele ogólnie było bardzo wesoło
mogę po Sylwii powtórzyć niezapomniana impreza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Pon 23:39, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Oj dzieci, dzieci...
Co Wy wiecie o "prawdziwych" studniówkach?...
Nie było Was jeszcze na świecie, jak dziadek Andrzej i babcia Jagoda przeżywali swoje I-sze poważne bale!
Tak, tak- I-sze!!
Bo teraz bale i polonezy im towarzyszące mają już:
- dzieci kończące przedszkole
- uczniowie klas VI
- uczniowie klas III gimnazjum...
Także dzisiejszy studniówkowy polonez nie wywiera aż takich emocji jak to "onegdaj bywało"...
Jeśli chodzi o dziadka Andrzeja, to wiem tylko tyle, że bawił się w sumie na 5 STUDNIÓWKACH!!! (jako partner coraz to innej dziewczyny - takie miał kiedyś powodzenie!).
Jak będzie miał kiedyś nocne natchnienie, to może Wam opisze swoje bywanie na studniówkowych balach...
Moja studniówka była w 1989 roku...
I powiem Wam, że nie zamieniłabym jej na żadne bale w restauracjach, z wyszukanymi potrawami, kreacjami za tysiące złotych...
Przede wszystkim odbywała się ona w auli naszego liceum, którą to aulę klasy maturalne przystrajały samodzielnie w uprzednio wybranej konwencji: a to było dno morskie (pełne podczepionych do nieśmiertelnej wojskowej siatki maskującej- rybkami i muszlami), a to raj z mnóstwem chmurek i aniołów, a to czasy jaskiniowców, czasy średniowieczne itp...
Mój rocznik wybrał sobie na scenerię czasy panowania sułtana!
Wiązało się to z tym, że dekoracje balonowo- bibułowe przypominały stylowe wnętrza pałacu sułtańskiego!
Nie mieliśmy w tamtych czasach dostępu do tak rozmaitych dekoracji- jak dziś, ale to nas w ogóle nie zrażało!
Spotykaliśmy się po lekcjach i do późnych godzin nocnych ozdabialiśmy WSPÓLNIE naszą aulę!
Ileż było przy tym zabawy i takiej zwykłej frajdy, że robimy coś od samego początku do samego końca i TO MY decydujemy o wszystkim!
Oczywiście próby do poloneza trwały nieustannie, a kilka osób z mojej klasy (wraz ze mną!)- układaliśmy scenariusz do przedstawienia!
Była to historia osadzona w dawnych "sułtańskich" czasach, ale z naszymi nauczycielami i wychowawcami w roli głównej!
Ja, nie chwaląc się, byłam szeherezadą, pełniącą rolę narratora (musiałam w kilka dni "wykuć na blachę" kilka stron tekstu!).
Kolega był sułtanem leżącym pod baldachimem, koleżanki tancerkami, wachlującymi go bibułowymi wachlarzami...
Oczywiście kilku chłopaków przy wsparciu Piotrka Szwedesa (naszego starszego kolegi- a teraz znanego aktora!) wykonywało gitarowo- śpiewane przerywniki między scenami.
Ale się działo!
Nie ominęliśmy żadnego nauczyciela. O każdym z nich była choć krótka wzmianka...
Szkoda tylko, że nie było wtedy kamer i aparatów cyfrowych, żeby udokumentować całość tego wydarzenia...
Ja mam tyko 3 zdjęcia czarno- białe, wykonane przez kolegę radzieckim aparatem marki "Smiena"...
Ale nie ma co narzekać! Dobre i to!
Jeśli chodzi o stroje, to oczywiście biała bluzka i czarna spódnica!
I wiecie co?...
To miało swój niepowtarzalny urok...
Wiem, że zrzędzę jak stara babcia, ale dzisiejsze kreacje studniówkowe, gdzie czasem więcej jest golizny niż samego stroju, te czerwone podwiązki, te makijaże i fryzury...- to wszystko strasznie postarza dziewczyny, które przecież są piękne swoją naturalną młodością!
Ale cóż, takie są widać czasy, że studniówki przypominają bardziej sylwestrowe imprezy dorosłych niż zabawę młodych ludzi wkraczających dopiero w "dorosłe i poważne" życie...
Aha! Potrawy (sałatki, bigosy, kanapki i ciasta)- robiliśmy MY SAMI z pomocą naszych mam... i wcale nie narzekaliśmy na jakość ani ilość!
Bo przecież nie jedzenie jest tego wieczoru najważniejsze- ale wspólna zabawa!...
Patrząc z perspektywy tych minionych lat, powiem Wam szczerze (choć NIE CHCĘ UOGÓLNIAĆ! ), że młodzi ludzie kiedyś potrafili się bawić, potrafili być spontaniczni, bezinteresowni... potrafili być szczęśliwi bez powodu...
Tak mnie jakoś naszła taka refleksja przed samą północą, ale chciałam się tym z Wami podzielić- a Justynka z Kętrzynka i zwierzaczek te właśnie przemyślenia sprowokowały!
I chwała Im za to!
A wszystkim przyszłym maturzystom życzę, pięknych przeżyć, które potem będą wspominali do końca życia!
Dobrej Nocki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylwia
Sierżant Scholki Przykościelnej
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Wto 10:27, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Hm... 1989 to ja się urodziłam:D
I nie chwaląc się również przkonałam z koleżanką klasę żeby Studniówka była w szkole i sami dekorowaliśmy wszystko:D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Wto 12:00, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Brawo Sylwia!!
Czyli jest jeszcze nadzieja, że nie wszystko stracone!!
W czasach wszechobecnej "gotowizny", gdzie wystarczy tylko zdjąć opakowanie i już mamy gotowy produkt- zrobienie czegoś od początku do końca SAMODZIELNIE jest naprawdę wielkim przeżyciem!
I co najważniejsze- nasze dzieło będzie niepowtarzalne!!
Ostatnio zmieniony przez panasoniki dnia Wto 12:01, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylwia
Sierżant Scholki Przykościelnej
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Wto 14:35, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dziekować
A tak nawiasem... technologia informacyjna, na której teraz siedzę jest nudna... eh
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sonia
Starszy Chorąży Amatorskiego chóru
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Augustów/Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:49, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ah to Ty na zajęciach jesteś Łobuzie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sonia
Starszy Chorąży Amatorskiego chóru
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Augustów/Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:59, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A jeśli chodzi o studniówkę, no cóż, jedyna taka impreza w życiu U nas w szkole niestety nie dało się jej zoranizować, bo mieliśmy bardzo małą salę gimnastyczną. Ale wynajętą salę stroiliśmy sami
Ja żeby być na studniówce musiałam posunąć się do desperacich czynów. Otóż w czasie tańców sylwestrowych kolega szalejący obok kopnął mnie niefortunnie w kostkę, która ja na dodatek w tym momencie jeszcze wykręciłam... skończyło się oczywiście wizytą u ortopey i gipsem na 2 tygodnie... a że studniówkę miałam 12 stycznia musiałam poradzić sobie z gipsem sama Się męczyłam z jego zdejmowaniem ponad godzinę, ale się udało Nóżka bolała niestety jeszcze, ale już będąc na studniówce nie pamiętałam o tym (gorzej było rano ). A teraz parę słów o samej studniówce... Plonez nawet się nam udał, a układ mieliśmy momentami naprawdę skomplikowany Bardzo mile wspominam fakt, że cała klasa więszkość czasu bawiła się razem. Nauczyciele oczywiście razem z nami Ahhh ale na wspomnienia mnie wzięło....
A propos większej ilości przebytych studniówek to myślę, że nikt nie przebije Huberta Hehe todopiero weteran - był na kilkunastu jak się nam chwalił
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|