 |
Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus" Witamy wszystkich bardzo serdecznie i zapraszamy do przeżywania warsztatów 365 dni w roku :) Veni Sancte Spiritus!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 15:35, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
justynka napisał: | ręce, ale te to od obrotow i innych figur, w których uzywa sie rąk |
alez to musiała byc fantastyczna zabawa!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mahda :)
Moderator

Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon 15:42, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kreacja od najlepszej projektantki - mojej Mamy Mama pomogła mi ją wymyślić a krawcowa uszyła Ponieważ moja kreacja miała dwie część - sukienkę długa, czarną na szerokich ramionach i narzutkę mogłam jeszcze nie raz ją nosić. Sukienkę baaaardzo długo nosiłam na różne okazje łącząc ją z różnymi bluzkami, koszulkami etc
A swoją drogą właśnie sobie przypomniałam jak chodziłam w dzieciństwie do pani Oli - naszej krawcowej I szyła mi różne rzeczy Zawsze miała pokój pełen materiałów, szpilek etc. Jedna na całą wieś była to miała wzięcie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Marszałek Piotr Rubik

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Olsztyna
|
Wysłany: Pon 18:21, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Justynko, gratuluje udanej studniówki, a zwłaszcza tych trudnych figur w polonezie! Po tym co przeczytałam, to myślę, że znacznie dłuższa relacja wcale nie byłaby nudna...
Madzia - super zdjęcia!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Małgosia
Pułkownik Operowy

Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Pon 18:32, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cha cha cha...Jagoda, Ty to masz oko! Rzeczywiście Piotrek Pałka nie powstydziłby się siostry bliźniaczki
Oj, może trudno w to uwierzyć, ale troszkę kiedyś bawiłam się w "estradowe" śpiewanie...Pierwszy zespół nazywał się jakże uroczo: "Always", a drugi już po prostu "Akord" Jak znajdę jakieś zdjęcia, to może je tu wkleję
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asia M.
Chorąży o Złotych Strunach (głosowych)

Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn/Lublin
|
Wysłany: Pon 18:38, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Justynko, podnoszenia w polonezie ?! A ja myślałam, że to nasz był skomplikowany... Ale to tak wszyscy brali udział w tych wymyślnych figurach czy oszczędzono część tegorocznych maturzystów, a męczyła się jakaś bardziej "taneczna" czy "wysportowana" część?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justynka
Major vel M. Bajor

Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kętrzyn/Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:36, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm... jezeli chodzi i podnoszenie w kole to wszyscy byli skazani na ten jakze heroiczny akt. Wszystkie maturzystki panikowały: sukienki sa sliskie, oni nas nie uniosą i nie bardzo chciały. Poczatkowo rzeczywiście wyglądało to jak pariodia, bo ani nie było kółkiem, chłopcy czerwoni, ale udawali ze jest wsztystko ok, kilka dziewuch spadało.Więc było ciekawe Wyglądało to tak:chłopcy chwytali sie za ręce, klękali na kolanko, dziewczyny siadały i hop do góry...i tak 4 takty w prawą stronę... Bylysmy przekonane że to jest trudne. Ale kiedy ćwiczyliśmy koniec układu, który był na tylko 14 par wyszło ze nasz rząd środkowy(2 pary) zrobia na koniec ta figurę z siadaniem na barku. Problem nie był w samym siądnięciu, ani w podniesieniu nas przez chłopakow, ale w usiedzeniu prosto kiedy oni sobie maszerowali z nami 4 takty. Na probach to nawet biegali jak im sie nudzilo
Przesłuchałam cześc hitów, które wpisaliście w innym temacie to były czasy i muzyka Teraz trochę inne klimaty, a na studniówkach jesli jest orkiestra to duzo discopolo i popu jest... I u nas tez tak było. DJ puszczał w przerwach bardziej dyskotykowe hity.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
makarenka
Miszcz-Dyrygent

Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: -że mi to,że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?
|
Wysłany: Śro 0:10, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
przepraszam że przerywam ten studniówkowy nastrój....
popatrzcie co dostaliśmy ostatnio:
myślę że temat znajomy, ale te dane przerażają
ŚWIAT SIĘ ZMIENIA
Kultura globalna, którą odziedziczą nasze dzieci, będzie zdecydowanie odmienna.
Raport o zmianie sytuacji demograficznej świata.
Według badań wskaźnik narodzin musi wynosić 2.11 dziecka na rodzinę, aby kultura utrzymała się przez więcej niż 25 lat.
Jeśli będzie mniejszy, kultura upadnie.
Z historii świata wiemy, że żadna kultura nie zdołała podwyższyć wskaźnika narodzin, jeśli był on na poziomie 1.9.
Wskaźnik na poziomie 1.3 uniemożliwia odwrócenie tej tendencji, gdyż zajęłoby to od 80 do 100 lat, a nie istnieje żaden model ekonomiczny, który wytrzymałby ten okres.
Inaczej mówiąc, gdy dwie pary rodziców mają po jednym dziecku, jest o połowę mniej dzieci niż rodziców. Jeżeli te dzieci mają jedno dziecko, jest cztery razy mniej wnucząt niż dziadków.
Jeżeli tylko milion dzieci narodziło się w roku 2006, trudno jest mieć dwa miliony dorosłych wchodzących w wiek produkcyjny 2026 roku.
Jeśli kurczy się populacja, to w konsekwencji upada również kultura.
W 2007 roku wskaźnik narodzin we Francji wynosił 1.8, w Anglii 1.6, w Grecji 1.3, w Niemczech 1.3, we Włoszech 1.2, w Hiszpanii 1.1 (w Polsce 1.2 . W całej Unii Europejskiej, w 31 krajach, wskaźnik narodzin wynosi 1.38. Badania historyczne mówią nam, że tych liczb nie da się odwrócić. Jest tylko kwestią czasu, kiedy Europa, jaką znamy, przestanie istnieć.
Ale populacja Europy nie zmniejsza się. Dlaczego? Imigracja. Imigracja islamska. Z całego wzrostu populacji w Europie od 1990 roku, aż 90% była spowodowana imigracją islamską.
Na południu Francji, tradycyjnie najbardziej zaludnionego na świecie regionu Kościoła jest teraz więcej meczetów niż kościołów. 30% dzieci w wieku do lat 20 to muzułmanie. W dużych miastach, takich jak Nicea, Marsylia, Paryż ten wskaźnik wzrósł do 45%. Do 2027 roku jeden na pięciu Francuzów będzie muzułmaninem. W ciągu zaledwie 37 lat Francja będzie republiką islamską.
W ciągu ostatnich 30 lat populacja muzułmanów w Wielkiej Brytanii wzrosła z 82 tys. do 2.5 mln - wzrost 30 krotny. Jest tam więcej niż 1 tys. meczetów, z których wiele było kiedyś kościołami.
W Holandii 50% wszystkich noworodków to dzieci muzułmanów. W ciągu niespełna 15 lat połowa populacji Holandii będzie muzułmańska.
W Rosji jest ponad 23 mln muzułmanów: to 1/5 Rosjan. 40% całej rosyjskiej armii w ciągu kilku lat będzie muzułmańska.
Obecnie w Belgii 25% populacji i 50% wszystkich noworodków to muzułmanie. Rząd Belgii oświadczył, ze do 2025 roku 1/3 wszystkich dzieci europejskich będzie rodziła się w rodzinach muzułmańskich. To już za 17 lat.
Rząd niemiecki, który pierwszy zaczął o tym mówić, ostatnio wydał oświadczenie: "Spadek [niemieckiej] populacji nie może być już zatrzymany. Jego kierująca się w dół spirala nie może być odwrócona. Będzie to muzułmański kraj do 2050 roku". Muamar Kadaffi, przywódca Libii, mówi: "Są znaki, że Allach da zwycięstwo islamowi w Europie bez użycia mieczy, bez broni, bez podboju. Nie potrzebujemy terrorystów, samobójców z materiałami wybuchowymi. Ponad 50 mln muzułmanów w Europie zmieni ją w kontynent muzułmański w ciągu kilku dekad".
Obecnie w Europie jest 52 mln muzułmanów. Rząd niemiecki stwierdził, że należy się spodziewać podwojenia tej liczby w ciągu następnych 20 lat, tak że osiągnie ona 104 mln.
Przejdźmy do Ameryki - liczby są podobne.
Obecnie wskaźnik urodzin w Kanadzie wynosi 1.6. Prawie 4 punkty poniżej granicy potrzebnej do podtrzymania kultury. A islam jest teraz najszybciej rozwijającą się religią. Między 2001 a 2006 rokiem populacja Kanady wzrosła o 1.6 mln, z czego 1.2 mln stanowią imigranci.
W USA obecny wskaźnik narodzin dla obywateli amerykańskich wynosi 1.6. Dodając napływ ludności latynoamerykańskiej, wskaźnik wzrasta do 2.11. To zaledwie minimum potrzebne do utrzymania kultury. W 1970 roku było 100 tys. muzułmanów. Dziś jest ich ponad 10 mln.
Świat się zmienia, czas się obudzić.
Trzy lata temu w Chicago odbyło się spotkanie 24 organizacji islamskich. Materiały z tego spotkania pokazują w detalach ich plany "ewangelizacji" Ameryki. Między innymi przez prasę, politykę, edukację. "Musimy przygotować się na sytuację, że w ciągu 30 lat będzie więcej niż 50 mln muzułmanów żyjących w Ameryce".
Świat, w którym żyjemy, nie będzie tym samym światem, w którym będą żyły nasze dzieci i wnuczęta. Kościół katolicki ogłosił niedawno, że islam właśnie wyprzedził go pod względem liczebności. Niektóre badania pokazują, że z obecnym wskaźnikiem rozwoju islam w ciągu 5-7 lat będzie dominującą religią na świecie.
Jako wierzący wzywamy Cię do włączenia się w wysiłek dzielenia się Ewangelią ze zmieniającym się światem.
Jest to wezwanie do działania!
(i tutaj kolega nasz podsunął żartobliwie jako metodę działania: "robienie dzieci na prawo i lewo")
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylwia
Sierżant Scholki Przykościelnej

Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Śro 11:21, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No to pięknie...
Trzeba działać!
Ja zacznę od siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylwia
Sierżant Scholki Przykościelnej

Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Śro 11:23, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tak sobie pomyślałam w trakcie czytania tego tekstu... nie liczy się ilośc ale jakośc.
No ale u nas w Kościele katolickim z tą jakością to kiepsko, ludzie są ochrzeczeni ale wiekszośc o Bogu słyszec nie chce;/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Śro 17:33, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Obawiam się Magda, że to, co jest napisane drobniutkim drukiem pod Twoim postem... niestety nie zlikwiduje problemu...
I tu ma rację Sylwia, zwracając uwagę na jakość (choć ilość też jest istotna )...
Nawiązując jeszcze do ilości (zbaczając na chwilę z tematu), czytaliśmy, że np. olsztyńskie szpitale w ubiegłym roku "nie wyrabiały się na zakrętach" z przyjmowaniem rodzących się dzieci!!!
Szpital Miejski (w którym urodziła się Faustynka) musiał dostawić na oddziale dodatkowych 7 łóżek, gdyż dochodziło do tego, że dziewczyny rodziły na korytarzach, gdyż sale porodowe były zajęte!!
W ubiegłym roku tylko w tym szpitalu przyszło na świat 1800 dzieciaczków!
W Szpitalu Wojewódzkim- 1500!!
Także miejmy nadzieję, że może "ilościowo" przekroczymy wskaźnikowe 1,2!
Gorzej jest z "jakością" wychowywania młodego pokolenia...
Jeżeli rodzice żyją w swoim, a ich dzieci w swoim świecie...
Jeżeli modlitwa (nie mówię o wspólnej!) jest w domach tylko przy okazji wizyty księdza po kolędzie...
Jeżeli wybór imion dla nowonarodzonych dzieci jest wg obecnej mody, a nie "według" świętych patronów w niebie...
Jeżeli rodziców chrzestnych wybiera się w większości patrząc na zasób ich portfela, a nie na zdolność i gotowość do opieki duchowej...
Jeżeli I Komunia Święta to okazja do przyjmowania coraz to bardziej "wypasionych" prezentów...
Jeżeli przygotowanie do Sakramentu Bierzmowania, to PRZYMUSOWY udział w niedzielnej Mszy Św. i podbicie "karteczki obecności" przez księdza w zakrystii...
Jeżeli Boże Narodzenie to Merry Christmas...
Jeżeli Zaduszki to Halloween...
Jeżeli cmentarz jest doskonałym miejscem na spacer z pieskiem, sikającym na groby... (tak bywa u nas...)
Jeżeli rodzinne uczestnictwo w procesji Bożego Ciała to obciach...
Jeżeli noszenie na szyi symboli religijnych (medalika lub krzyżyka)- to nietakt i zamach na tolerancję religijną...
... takich zdań, zaczynających się od "Jeżeli..." można byłoby utworzyć jeszcze wiele...
I one są właśnie odpowiedzią na naszą słabość i bezradność wobec tego, co może nastąpić...
Ale nie zrażajmy się tym i róbmy swoje, bo być może jesteśmy tylko maleńką kroplą...
ALE WŁAŚNIE Z TAKICH MAŁYCH KROPELEK SKŁADA SIĘ OCEAN!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Marszałek Piotr Rubik

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Olsztyna
|
Wysłany: Śro 17:43, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dlatego myślę, że dzisiaj świat szczególnie potrzebuje autentycznych ŚWIADKÓW!!!
I powinniśmy prosić Pana aby dał nam wszelkie potrzebne łaski byśmy mogli świadczyć... i byśmy faktycznie świadczyli, skoro jesteśmy świadomi tych wszelkich problemów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
S. Edyta
Major vel M. Bajor

Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bisztynek
|
Wysłany: Czw 22:06, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Hmmmm... Tak sie trochę niepewnie czuję, pisząc tego posta w środku takiej dyskusji, ale ponieważ jestem nastawiona "feriowo", więc na razie "niedyskusyjnie" po prostu pozdrawiam Was cieplutko z parafii Bożego Ciała w Krakowie
Ostatnio zmieniony przez S. Edyta dnia Czw 22:07, 28 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Marszałek Piotr Rubik

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Olsztyna
|
Wysłany: Czw 22:42, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Siostro Edyto! Proszę pozdrowić parafię Bożego Ciała ode mnie, a zwłaszcza ks. Jarka... Ojej tęskno mi za Warszatami... a co do Krakowa to najlepsze miejsce które wspominam, choć może dla wielu niewiele znaczące...
A wracając do tematu po części studniówek, to moja makroekonomia jak się o godzinie 00:29 okazało na tej fotorelacji nie ucierpiała - bo z egzaminu dostałam 4,5. Tak więc moi drodzy mogę się pochwalić, że we wtorek zakończyłam sesję i teraz został mi już tylko jeden egzamin jeszcze do zdania tej zimy, ale on nie związany jest ze studiami...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
S. Edyta
Major vel M. Bajor

Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bisztynek
|
Wysłany: Czw 23:00, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście
Całą parafię pozdrowię jutro rano na Mszy św., z ks. Jarkiem może być problem, ale zrobię co sie da
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justynka
Major vel M. Bajor

Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kętrzyn/Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:08, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witajcie... Miałam sen i od razu jak sie obudziłam, stwierdziłam, że musze Wam o nim opowiedzieć.
Sniły mi sie warsztaty. Doszłam do wniosku, ze cierpie na taki brak warsztatów, że zaczynają mi się śnić. Pamiętam że z prowadzacych byli Makarenka i Piotrek Pałka, a z uczestników Monia, Panasoniki i na pewno wiele innych znajomych mi warsztatowiczów Co ciekawe były to warsztaty, w których nie uczestniczyłam jako chórzystka, tylko grałam sobie na skrzypcach w orkiestrze I dlatego też doskonale pamietam Asię (wielu z Was pewnie kojarzy ja z warsztatów gietrzwałdzich gdzie grała I skrzypce). To było bardzo ciekawe Sala podobna do biskupieckich, moze dlatego, ze wczoraj wspominałam sobie czas II BDKS.
Dodatkowo stwierdziłam, ze cierpie na brak warsztatów... i Wasz brak...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|