|
Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus" Witamy wszystkich bardzo serdecznie i zapraszamy do przeżywania warsztatów 365 dni w roku :) Veni Sancte Spiritus!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Marszałek Piotr Rubik
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Olsztyna
|
Wysłany: Wto 21:27, 12 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
panasoniki napisał: | ZOSTAŁ STYPENDYSTĄ PREMIERA |
GRATULACJE DLA ADASIA!
I dla Was Jagoda i Andrzeju, że udało się Wam takiego syna wychować!
Ostatnio zmieniony przez Jola dnia Wto 21:31, 12 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olo
Marszałek Piotr Rubik
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)
|
Wysłany: Śro 19:33, 13 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Adaś gratulacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Nie 15:54, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
No witaj Olo po jakże długiej "niebytności"!!
Adaś oczywiście dziękuje Tobie i Joli za gratulacje!
A u nas w domu angina ropna, katar i nawrotowe bóle: a to głowy. a to brzuszka, a to gorączka u Faustyny...
Podobno w jej przedszkolu panuje SZKARLATYNA!!!
Nie wiem dlaczego, ale choroby takie jak: szkarlatyna, dżuma, cholera... kojarzyły nam się ze Średniowieczem...
A tu proszę- XXI wiek!...
Ale nic to! Walczymy!
Nasz dom przypomina chatkę starej zielarki, bo jak nie słoiki z syropem z cebuli, albo sok z cytryny dla Faustyny, to nalewka z aronii, którą popija "profilaktycznie" Andrzej, jak nie litry ciepłej wody z miodem do picia, to tony chusteczek higienicznych, syropów i antybiotyków oraz "osłonowych" Lakcidów dla córki!!
Aż dziw bierze, że mnie "nic" nie bierze...
A może ma to związek z faktem, że odkąd przestałam się szczepić przeciwko grypie... przestałam na nią chorować?...
Ale dość tej medycyny!
Pamiętacie, jak kilka postów wyżej opisywałam Wam przyjaciół Faustyny z przedszkola?
Oto "namacalny" dowód, że naszą córkę "ciągnie" do dzieci z niekoniecznie przykładnym zachowaniem...
Poniżej grupa "Smerfów" z jej dwiema cudownymi paniami.
Zgaduj- zgadula, gdzie jest nasza córka?
Podpowiadamy Wam, że ma spodenki z bało- czerwone paski... i jest w gronie swoich najlepszych "kumpelek"...
Nasz "pożal się Boże" przyszły zięć Kuba, stoi w górnym rzędzie jako II i OCZYWIŚCIE ROBI JEDNĄ ZE SWOICH SŁYNNYCH GŁUPICH MIN, W KTÓRYCH NASZA CÓRKA JEST ZAKOCHANA!!!
Mnie osobiście wpadł w oko Iwo (stoi nad Faustyną i ma takie fajowe okularki na nosie, które dodają mu powagi! ).
Jak kiedyś odbierałam córkę z przedszkola, Iwo zadał mi pytanie:
"A czy pani oglądała ostatnio wiadomości?... BO DUŻO CIEKAWYCH RZECZY SIĘ TERAZ NA ŚWIECIE DZIEJE."
Wyobrażacie sobie TAKIE PYTANIE w ustach 4- latka???
Oczywiście oznajmiłam paniom, żeby miały "oko" na Iwo, bo to mój przyszły zięć!
Poniżej macie "jesienną sesyjkę" naszej córki...
Nadziwić się nie możemy, jak te dzieci szybko rosną...
Ostatnio zmieniony przez panasoniki dnia Nie 15:56, 17 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mahda :)
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon 6:50, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Jeśli mnie jako drugiej matce można wyrazić zdanie to też wybieram Iwo!! Raz - cudowne imię! Dwa - rezolutnie wygląda! Trzy - przypomina Marcela z mojego przedszkola - a Marcel też nosi okulary i jest cudowny i mądry
A swoją drogą, Jagoda, nie wiedziałam, że wy to jednak taka szlachta Dzieci w prywatnych szkołach, przedszkolach... No no no.... Pewnie jeszcze guwernantki przychodzą po godzinach uczyć francuskiego i dobrych manier
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia M.
Chorąży o Złotych Strunach (głosowych)
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm./Mrągowo
|
Wysłany: Sob 18:10, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Jaka duża Faustyna! Pozdrawiamy! I oczywiście gratulujemy Adasiowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Pon 21:02, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
No witamy zacną Małgosię z Mrągowa!
Mogłabyś kobieto napisać, jak Wam się żyje w nowym miejscu, no i oczywiście pokazać nam Waszą Helenkę, która już przecież jest "konkretną" kobietką", która trochę już na tym świecie żyje i np. wie jak wygląda dbanie o urodę!
No wiesz Mahda...
Jakby tu powiedzieć...
Należymy do tzw. "ukrytej szlachty", która stara się żyć normalnie, aby "ludzi w oczy bogactwem nie dźgać" (cytat z "Samych swoich")...
Jednak przyznaj sama, że zawsze, gdy do nas zajeżdżasz, "ugaszczamy" Cię przy takim stole...
... takimi oto skromnymi, ale od serca przygotowanymi potrawami...
... a kawior jemy dosłownie do wszystkiego...
Przyznaj też, że TO U NAS dowiedziałaś się o istnieniu i przeznaczeniu niektórych sztućców, które u nas są w codziennym użytku i których praktyczne użycie nie stanowi dla nas najmniejszego problemu...
Dlatego zawsze mamy problem, podczas wyjazdów np. na warsztaty, bo (co tu dużo gadać) brakuje nam przy okazji ZBIOROWEGO ŻYWIENIA niektórych sztućców...
Ale czy daliśmy Wam kiedykolwiek odczuć, że czujemy się nieswojo?
Chyba nie...
A, i przyznaj Mahda, że Andrzej i Adaś wiedzą, jak obsłużyć Cię przy stole i potrafią sprawić, że zawsze czujesz się u nas WYJĄTKOWYM GOŚCIEM...
Tego wszystkiego nie nauczysz się na żadnych kursach online, czy oglądając "Perfekcyjną Panią Domu"...
To "coś" ma się już we krwi, z tym się człowiek chcąc nie chcąc rodzi...
Prywatne Liceum w Kętrzynie...
No może to nie żaden Harward, ani inny Oksford, ale chcieliśmy, żeby Adaś poczuł choć namiastkę edukacji w elitarnej placówce...
Z Faustyny już chyba nic się nie da zrobić, bo ukochała ona kontakty z dziećmi o (delikatnie mówiąc) nieodpowiednich manierach i co gorsza- JEJ TO ODPOWIADA!!
Cóż, rozłożywszy bezradnie nasze rodzicielskie ręce... czekamy na to, co przyniesie los, ... albo KOGO PRZYPROWADZI NASZA CÓRKA DO DOMU...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justynka
Major vel M. Bajor
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kętrzyn/Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:15, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Gosiu, koniecznie coś napisz jak proza życia!! Czekam na zdjęcie Waszej trójki, co by nie powiedzieć trójcy. Dobrze, że się odezwałaś. No i mam nadzieję jeszcze, że zobaczymy się na jakichś warsztatach!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olo
Marszałek Piotr Rubik
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)
|
Wysłany: Pon 1:11, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Powróciłem po perypetiach przeprowadzkowo-remontowych.
Mam nadzieje że zostanę na dłużej
Właśnie Gosiu opowiadaj co tam u Ciebie ma co dzień
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mahda :)
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon 18:59, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
O mamuńciu, dopiero zobaczyłam posta Panasoników z 25 listopada.... Prawda wszystko co napisali, prawda. U nich nauczyłam się jeść ślimaki, małże etc, choć kawior mi nie smakuje do tej pory
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Nie 16:06, 29 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Święta, święta... a tu wiosenna pogoda za oknem...
A przecież zapowiadało się tak zimowo...
Nastrojeni bojowo słynną śnieżycą, która zaatakowała nas jakiś czas temu- przygotowaliśmy nasz balkonowy catering dla ptaków.
Andrzej zaopatrzył się nawet w 15 kg słonecznika na "dosypkę"!
A oto nagroda za nasz wysiłek:
Pokorny mazurek zbiera okruszki z pańskiego stołu...
Sikorka na naszym wiatromierzu...
"Perfect timing", jak to określił nasz Adaś...
"Savoir vivre" w wykonaniu zawsze kulturalnych sikorek...
Sikorka modra z beretem na głowie...
Dzwoniec- stały bywalec naszej stołówki...
A pamiętacie bohaterów filmu "Iniemamocni"?
Nasz "nowy" gość jest jak "żywcem" wzięty z ich planu filmowego!
Jako, że po śniegu i mrozie ani śladu, przerwaliśmy dokarmianie, gdyż (jak to poinformował mnie nasz szkolny pan woźny- ornitolog) "ptaki w tym cieple mają dostęp do świeżynki, czyli robaków i innych muszek".
Okres przedświąteczny był jak zawsze- okresem dla nas bardzo gorącym (szczególnie w szkole)...
Nie dość, że miałam zaplanowane na II połowę grudnia 2 dyrektorskie hospitacje , to jeszcze czekało mnie samotne przygotowanie jasełek...
Samotne, bo Monika- polonistka, z którą od 10 lat przygotowujemy przedstawienia- jest właśnie na urlopie macierzyńskim...
W tym roku czekało mnie nie lada wyzwanie, bo:
- po I- nasze grono pedag. w tajnym głosowaniu zdecydowało, że W TYM ROKU REZYGNUJEMY ZE WSPÓLNEGO OPŁATKA!!!
- po II- usłyszałam takie oto zalecenie: "Jagoda, w tym roku zrób tak, żeby było jak najmniej jasełek, tych wszystkich pasterzy, aniołów i trzech króli- a w to miejsce wpleć treści o przebaczeniu, o zawiści, o zazdrości...- zresztą będziesz wiedziała, o co chodzi..."
Mój Boże... pomyślałam... decyzja, że nie będzie opłatka przegłosowana... takie jasełka bez jasełek... bez tego wszystkiego i tych wszystkich postaci je tworzących...
Czy to już I- sze oznaki końca świata?...
Przez cały grudzień miałam dosłowną pustkę w głowie...
Ani jednej "wizji", ani jednego pomysłu...
W końcu (pamiętam, że to był "ostatni dzwonek" czyli niedzielny wieczór 8.12.) w przypływie totalnej niemocy i narastającego stresu, podczas Mszy Św. poprosiłam bardzo stanowczo Pana Jezusa o pomoc...
Tak, z Nim właśnie podzieliłam się w trochę "bezczelny" sposób odpowiedzialnością za te jasełka, które jak nigdy w ogóle nie "sklejały" mi się w głowie!!
Po powrocie do domu robiłam wszystko, żeby nie siadać do scenariusza (a to wykąpałam i nakarmiłam Faustynę, a to sprawdziłam zeszyty moich dzieciaków...)- byle tylko nie siadać do scenariusza...
W końcu, gdy usiadłam, westchnęłam tylko z zupełną niewiarą: "No to Panie Jezu, zabieramy się za robotę..." i otworzyłam sobie nowy dokument na ekranie...
To, co stało się później, przeszło moje najśmielsze oczekiwania...
Najpierw zaświtał mi w głowie pomysł, żeby w mrocznej scenerii wprowadzić na scenę Maryję i Józefa...
Potem zrodził się pomysł, żeby nazwać "dosłownie " grzechy ludzkie i wypisać je czarnym flamastrem na kartkach, które trzymały postacie ubrane na czarno, wypowiadające poszczególne kwestie...
No tak, ale skąd wziąć te kwestie?...
Nie minęło kilka chwil, gdy dołączył Andrzej i wspólnie zaczęliśmy tworzyć, co ja mówię "tworzyć"- zaczęliśmy lotem błyskawicy wymyślać kwestię za kwestią dla każdego "czarnego charakteru"!!!
Nie nadążałam zapisywać tego wszystkiego, a klawisze zlewały mi się w jedno...
Potem "olśniło" nas na kontynuację scenariusza jako walki dobra (2 aniołów) ze złem... i tak oto...
W OK. 30 MINUT STWORZYLIŚMY CAŁY SCENARIUSZ!!!
Żeby nie było tak łatwo... RAPTEM ZGASŁ MI KOMPUTER...
Usłyszałam tylko dramatyczne pytanie Andrzeja z II pokoju:
"ZAPISAŁAŚ TO???????"
Cisza z mojej strony mogła oznaczać jedno- NIE ZAPISAŁAM...
Ze stoickim spokojem (choć normalnie byłabym bliska zawału) włączyłam komputer z zamiarem odtworzenia "na świeżo" z głowy tego, co w niej zostało...
Westchnęłam tylko "Jezu, ufam Tobie"... ale za to z tak wielkim spokojem, że aż sama się zdziwiłam...
Komputer został uruchomiony....
Na ekranie pojawił się barwny pulpit...
Gdy na pulpicie pojawiła się tajemnicza klepsydra... nasza nadzieja znacznie się ożywiła...
No i stał się CUD!!!
NASZYM OCZOM NA EKRANIE UKAZAŁ SIĘ SCENARIUSZ W KOMPLETNEJ CAŁOŚCI!!!!!
I jak tu nie wierzyć?...
Cieszyliśmy się jak dzieci...
Przedstawienie wywarło na widzach (u nas w szkole) i na uroczystej sesji rady miasta (z burmistrzem, starostą, zaproszonymi gośćmi itp.) WIELKIE WRAŻENIE...
Nazwanie ludzkich wad po imieniu trafiło w najczulsze punkty niejednego serca...
A jeszcze dzieciaki tak pięknie i sugestywnie grające swoje role...
Ciary szły po plecach, jak się to oglądało...
No i na końcu zwycięstwo MIŁOŚCI płynącej z betlejemskiej groty...
No i słowa Matki Teresy z Kalkuty, rozpoczynające się zdaniem:
" Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata i wyciągasz do niego ręce- jest Boże Narodzenie... itd"
Po raz I publiczność nie mogła się "wybudzić" by oklaskami nagrodzić dzieciaki za występ...
To dobry znak...
Naprawdę wystarczy tylko zaufać, a Pan zrobi już swoje...
Wystarczy Mu tylko zawierzyć...
Amen
Ostatnio zmieniony przez panasoniki dnia Nie 16:14, 29 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Nie 16:21, 29 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Dziś odszedł do Pana Wojciech Kilar...
Człowiek wielkiej pokory i wielkiego talentu, dla którego najgorszym grzechem ludzkim była...pycha, od której jak mógł- uciekał...
I udało się to mu doskonale...
Wśród potoku opinii o Nim, płynących dzisiaj zewsząd i opisu Jego dorobku (skomponował muzykę do ok. 130 filmów, od "Samych swoich" i "Rejsu" po "Ziemię obiecaną" i "Pana Tadeusza") nam dziś cały dzień brzmi w uszach to...
https://www.youtube.com/watch?v=od-L0zcYcJU
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie,
a światłość wiekuista niechaj mu świeci.
Niech odpoczywa w pokoju wiecznym, amen...
Ostatnio zmieniony przez panasoniki dnia Nie 16:23, 29 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Pią 19:31, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jest! Jest! Jest!!!!!!!!
Od 8:10 jest z nami Tosia, wyczekana, wymodlona, od poczęcia otoczona ogromną miłością swoich rodziców...
Waży całe 3.900g i ma 57 cm wzrostu- czyli całkiem "konkretna" kobieta!
Naszej biskupieckiej "kurze- niosce", czyli Agnieszce i Jej Mężowi Pawłowi gratulujemy "zez" całego serca, oczywiście obiecujemy modlitewne wsparcie i informujemy tylko, że... TERAZ TO SIĘ DOPIERO ZACZNIE!!!
Ostatnio zmieniony przez panasoniki dnia Sob 9:47, 11 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justynka
Major vel M. Bajor
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kętrzyn/Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:30, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Tak jest!!! To była wspaniała wiadomość dzisiejszego dnia! Że jest z nami mała Tosieńka, która warto zauważyć nie jedne już warsztaty ma za sobą!! Dobremu Bogu dzięki, że wszystko poszło dobrze i Aga też czuje się ok. A nareszcie cała trójka już w komplecie! Teraz czekajcie na całe tabuny chętnych do odwiedzin ciotek!! uściski :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:51, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
WIELKIE GRATULACJE!!!!! Witamy Tosię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania ALT - ówka
Starszy Szeregowy Jan von Muzykant
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: Pią 22:07, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ale numer! Tak dawno się nie logowałam, że zapomniałam jak się pisze posty a i hasło z nazwą użytkownika mi wyparowało. Straciłam swoja tożsamość w necie. To prawie jak zgon....Pisze to, bo chciałam wytłumaczyć, ze ten tajemniczy gość nade mną to ja. To taki owoc zaniku pamieci
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|