|
Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus" Witamy wszystkich bardzo serdecznie i zapraszamy do przeżywania warsztatów 365 dni w roku :) Veni Sancte Spiritus!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Marszałek Piotr Rubik
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Olsztyna
|
Wysłany: Śro 22:21, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Te kropki na zdjęciach to krople które osiadły na obiektywie.
A z dedykacją dla Makarenki umieszczam zdjęcie jej przyszłego instruktora. Innego lepszego jego zdjęcia nie mam jak to z Łucją i Czarkiem:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta
Chorąży o Złotych Strunach (głosowych)
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 22:46, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kochani, ja też dotarłam do domu, ale zanim do komputera usiadłam, musiałam jeszcze rodzicom opowiedzieć o naszym cudnym spotkaniu i ogniskowaniu
Dzięki ogromne za Waszą obecność, radość, za śpiew i ogórki Makarenki i Panasonikową herbatkę... Tego mi było trzeba ehh, chciałoby się więcej takich cudnych wieczorków...
A te "jakieś normalne" - hehe, tak je nazwali Ci, którzy na nich są - zdjęcia Pana Grinholcika i siostry Samuelki są the best... tak jak i pozostałe
Cieplutko pozdrawiam Tych, którzy byli i tych którzy być nie mogli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olo
Marszałek Piotr Rubik
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)
|
Wysłany: Czw 10:54, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A ja "Nocny Olo Warszawy" (jak to panasonikowy Adaś wczoraj nazwał) mogę jedynie stwierdzić że mieszkam w takim zadupiu zwanym Warszawą że na wszystkie wakacyjne forumowe spotkania mi daleko
Pocieszam się faktem że chociaż mogę sobie poczytać o tych waszych mile spędzonych chwilach
Pozdrawiam z deszczowej stolicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Czw 11:07, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Powiem Wam jedno: gdyby Rzecznik Praw Dziecka miał taką władzę i wiedzę o stylu naszego rodzinnego życia, to po wczorajszej eskapadzie z 10 miesięcznym dzieckiem- z pewnością odebrałby nam prawa rodzicielskie!!!
Sprzed Domu Pielgrzyma odjechaliśmy jako ostatni ok. 22.30!
W istnych ciemnościach, ale przy latarce z komórki- przewijaliśmy córkę na tylnym siedzeniu samochodu (o mały włos nie spadła!).
Faustyna była tak "padnięta", że pociągnęła dosłownie 5 razy matczynego mleka i zasnęła snem bardzo twardym (NORMALNIE, w domu ok. 20.30 jest kąpiel i dziecko nasze "odpływa" ok.21.00 ).
W drodze powrotnej zgłodnieliśmy straszliwie, ale jakoś nie mieliśmy ochoty na zimną kiełbasę z mokrymi bułkami, więc Andrzej wspaniałomyślnie zaproponował wizytę pod McDonaldem, gdzie też wspaniałomyślnie zafundował nam zestawy piekielnie piekących skrzydełek z frytkami!
Gdy Karolina przy zamawianiu owych skrzydełek, spytała, czy rzeczywiście są tak piekące- pani odpowiedziała, że "trochę są, ale po 2 łykach zimnej Pepsi- już nic się nie czuje!"
Siedzieliśmy więc tak w ciemnym samochodzie na parkingu, ze śpiącym dzieckiem w foteliku, chrupiąc skrzydełka i zapijając je momentalnie lodowatą Pepsi... (było coś ok. 23.00!)
Wy pewnie już w tym czasie leżeliście we własnych cieplutkich łóżeczkach, pod mięciutkimi kołderkami!
Koniec końców do domu weszliśmy po północy, małą wykąpaliśmy przed 1.00, a jako rodzina- zasnęliśmy przed 3.00!!
ALE WARTO BYŁO JAK JASNA CHOLERA!!!
To było piękne spotkanie, które pokazało nam po raz kolejny, że im mniej planowania, im mniej reżyserowania, im więcej spontaniczności- tym lepsza zabawa!
Masz Mahda rację- schola "Na ostatnią chwilę" (masz Oscara za bombową nazwę! ), pod jakże "zaangażowanym ruchowo i mimicznie" przewodnictwem Makarenki- wzbogaciła (jak mogła najpiękniej) Mszę Świętą.
Było to o tyle trudne, że wszyscy (łącznie z dyrygentką!) korzystaliśmy z 1 kartki z nutami i słowami pieśni!!
Uniwersalna Siostra Samuelka, wspomagała w razie potrzeby a to samotnego tenora Andrzeja, a to sopranowo Jolę i Karolinę, a to altowo doktor Martę i mnie!
Jedynie basów wspierać nie musiała, bo to była najsilniej brzmiąca grupa złożona z Rafała Sulimy, no i (niespodzianka!!)- z 2 sympatycznych basów z samego Biskupca- Pana Kazimierza i Bogdana!!
Brawa szczególne należą im się za to, że przyjechali oni na nasze spotkanie... PO PRZECZYTANIU INFORMACJI NA FORUM!!
To nas utwierdza w przekonaniu, że nasze forum ma zadziwiającą siłę nośną!!
Brawo chłopaki!!
Aż chciałoby się zakrzyknąć: "BISKUPIEC PANY!!", ale to nie ta impreza...
Po Mszy Św. wysłuchaliśmy krótkiego spontanicznego, ale jakże pięknego koncertu jarocińskiej scholi (z basującym Księdzem Padre ).
No cóż... to było piękne przeżycie- móc słuchać takiego brzmienia...
Tylko żal, że tak krótko mogliśmy pobyć razem, gdyż młodzież była wykończona pluskanie w basenie, a na dziś mają zdobycie Malborka- więc musieli iść wcześniej spać...
Mamy nadzieję, że byliśmy drobną, ale sympatyczną atrakcją w ich programie wycieczkowym...
Młodzież poszła spać, a "geriatria" dopiero się rozkręcała!
Podczas pieczenia kiełbasek w "cudownie" rozpalonym przez Andrzeja ognisku, ale pod fachowym nadzorem Pana Kazia, Bogdana wraz z Żoną- pech chciał (albo gapiostwo mojego męża ), że aż 5 śląskich kiełbasek wylądowało w ognisku!!
Ale co tam- mieliśmy ich całą paczkę!!
Brawa przy okazji dla Joli i Mahdy, które ściśle dostosowały się do zaleceń na forum i przywiozły dla siebie po 1 kiełbasce pięknie owiniętej w folię!!
To się nazywa- "być przygotowanym do imprezy!!
Makarenka nasza, też postanowiła skorzystać z okazji, by podreperować domowy budżet i rozwinęła (przy pomocy Mahdy) swój kram z cudnymi kolczykami szydełkowymi!
Cieszył się on olbrzymim zainteresowaniem wśród dziewcząt ze scholi!
Musiała Makarenka na tym nieźle zarobić, skoro prosiła Andrzeja o rozmienienie... 100 ZŁOTYCH POLSKICH!!!
Podobno cały dochód pójdzie na kurs prawa jazdy, czyli na "łapówkę" dla pana instruktora przy 25 podejściu do egzaminu!
Ale jako, że my potrafimy dochować tajemnicy, nie powiemy o tym nikomu!
Lidzbark, jak zawsze "perfekcyjnie" do imprez wszelakich przygotowany- oczywiście miał odkserowane dla wszystkich słowa kanonów i oczywiście "Hymnu uwielbienia Matki Bożej w Gietrzwałdzie"!!
Odśpiewaliśmy wszystko, a także wspomnianą "Kanę", "Jesteśmy piękni"- stojąc wokół ogniska, zajadając kiełbaski, albo dusząc się dymem- ale pięknie było!
Wielkie słowa uznania dla Rafała, i Macieja, którzy basowali nam pięknie do wszystkiego, co śpiewaliśmy!
Nie wiem, jak Wam, ale mnie najbardziej chwycił za serce moment, kiedy zgromadzeni wokół dogasającego ognia, trzymając się za lepkie od kiełbasek i ketchupu ręce, w ogarniającej ciemności- zaśpiewaliśmy "Apel", a potem wypowiadaliśmy nasze intencje (także Wasze, drodzy Forumowicze!), przeplatając to śpiewaną na głosy anielskie modlitwą "Zdrowaś Mario", kończąc także wielogłosowo "Pod Twoją obronę", spontanicznym "błogosławieństwem" Siostry Samuelki, no i oczywiście spontanicznie odśpiewanym "Amen" (po Wielkiej Doksologii!)…
Nie wiem, jak Wy, ale to były dla mnie najpiękniejsze chwile tego dnia (oczywiście zaraz po Mszy Świętej!), chwile, które po raz kolejny pokazały, że jeśli robimy coś razem, a na dodatek, jeśli robimy to "na terenie" Matki Gietrzwałdzkiej... to musi być to coś niezwykłego!
Szkoda wielka i żal ogromny, że nie było Was wszystkich z nami, droga Rodzino Forumowa…
A to dlatego, że takie chwile, jak ten wspólnie przeżyty wieczór- dają wielką siłę, płynącą ze świadomości, że jest Ktoś, kto łączy nas w sposób przedziwny w jedną wspólnotę, złożoną przecież z tak różnych ludzi, pochodzących z tak różnych i odległych stron...
W takich chwilach słowo "RAZEM"- nabiera szczególnego znaczenia...
Bogu niech będą dzięki!
Ostatnio zmieniony przez panasoniki dnia Czw 11:15, 29 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Czw 11:21, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wielkie przeprosiny dla naszej Forumowej Agi, która 4- krotnie próbowała się wczoraj do nas dodzwonić...
Na II raz komórkę zawiesimy sobie pod samą brodą, żeby słyszeć każde Twoje połączenie!!!!
No i wielkie pozdrowienia dla "Nocnego Olo Warszawy", która w porównianiu z cudnymi okolicznościami przyrody w Gietrzwałdzie... rzeczywiście jest "zadupiem"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Czw 11:34, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A jakże pięknie pasują tu słowa wczorajszego kanonu:
"Ci, co chcą być z nami
niech usiądą między nami,
niech podadzą sobie ręce-
BĘDZIE NAS WIĘCEJ!
BĘDZIE NAS WIĘCEJ!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Czw 12:08, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zapomnielibyśmy o jeszcze jednej ważnej dla nas osobie, która była z nami, a z którego to obecności (wraz z dzieciami) bardzo się ucieszyliśmy!
To był Piotr Grinholcik oczywiście, który co prawda psuł nam trochę śpiewanie (śpiewając od tyłu, przekręcając wyrazy), ale to chyba wina tego, że nie za bardzo umie on czytać nuty, albo podejrzenie, co do "zawartości" imprezy u Rafała w Świętej Lipce...
Siostro, czy tam na pewno tylko frytki jedliście?...
No i hit wczorajszego wieczoru, kiedy to na chwilę zniknęła nam z pola widzenia S.Samuelka...
Wychodząc zza krzaczka, zarumieniona lekko, stwierdziła, że..."właśnie sobie welon poprawiała"!!!!
No i tak to stała się niechcący pomysłodawcą stwierdzenia wszystkich osób chcących załatwić w ubikacji potrzebę fizjologiczną:
"Sorry, ale idę sobie welon poprawić!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Marszałek Piotr Rubik
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Olsztyna
|
Wysłany: Czw 16:27, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ale Panasoniki się rozpisały... ale cóż się dziwić jak pisały jak się wyspały...
Co do zaleceń to do nich dostosowała się również Marta A co do mnie to wzięłam tą jedną kiełbaskę ale z myślą, że ją komuś oddam bo troszkę mnie brzuch wcześniej bolał i nie miałam wcale na nią ochoty.... A poza tym czasem trza się słuchać Moderacji. Dziwne było to jak już wyszłam przed dom, żeby wyglądać Marty autko i nagle pomyślałam, że może wziąć ketchup, tak na wszelki wypadek... Więc jeszcze zdążyłam się po niego wrócić i zabrać z lodówki. A na miejscu okazało się, że tak świetnie zaopatrzeni Panasoniki ketchupa nie miały, a kto jak kto dzieci o takie coś się świetnie upomną... Tak więc niesamowite było to, że każdy coś wziął i wszystko było i wszystko starczyło.
A co do pieczenia kiełbasek to chciałabym zauważyć, że wspomniany Andrzej ostrzył kijki i nabijał kiełbaski na nie nie tylko sobie ale wielu osobom. I kiełbaski nie spadały, tylko te jego jakby się jakoś umówiły.
Panasoniki, egzaminu na prawo jazdy nie zdaje się u instruktora który uczy jeździć tylko u egzaminatora z WORD-u. Och gdyby egzaminatorzy byli tacy jak Wojtek... ale to chyba nierealne.
Co do rzecznika tych praw wszelakich to byśmy powiedzieli, że niech uwzględni to, że rodzice waszego dziecka są TRZEŹWI!!! Bo ostatnio się dużo słyszy o całkiem innych sytuacjach. A co do spania to z wrażeń też zasnęłam koło trzeciej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga175
Pułkownik Operowy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 18:41, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się oczywiście nie gniewam, chociaż szkoda mi trochę było, że nie udało mi się połączyć i chwilkę posłuchać jak śpiewacie. Chyba muszę pozbierać na wszelki wypadek więcej numerów telefonów, to przy następnej takiej okazji będę miała większe szanse . Chociaż, jeślibyście przypadkiem zaplanowali następne spotkanie pod koniec września, to może udałoby mi się wyrwać na kilka dni z dalekiego Lublina i pojawić się "fizycznie", a nie tylko duchowo .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monika
Marszałek Piotr Rubik
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 1198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suwałki/Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:54, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Och jak wspaniale się czyta te wasze opowieści i ogląda zdjątka!!! Jaka wasza Faustynka Panasonikowa już duża!!! i wstyd się przyznać, że jeszcze jej nie widziałam na żywo... Dziękuję wam droga Wspólnota warsztatowa za pamięć w tak szczególnym dla mnie miejscu czyli w Gietrzwałdzie Żal przeokrutny ściska za serce, że nie mogłam być z wami, ale widocznie miałam być tu w tym pięknym mieście Warszawie akurat o tej porze kiedy byliście w Gietrzwałdzie byłam w pracy aż do 22.30, a kiedy wy kładliście się spać po imprezie to ja już prawie wstawałam na mój dyżur "kioskowy" od 6 rano Pięknie że możemy się łączyć w różnych miejscach Bóg jest wielki i niesamowity Pozdrawiam każdego z osobna!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zwierzaczek
Major vel M. Bajor
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 14:42, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cudownie się czytało o Waszym spotkaniu i choć serce ściska że nie było mnie z Wami daje mi to nadzieję,że z "Bożymi wariatami" można wszystko modlić się, śpiewać, piec kiełbaski, poprawiać welony itd. itp.....
dzięki za podzielenie się radością na forum od razu jakoś przyjemniej
Pozdrawiam wszystkich z Sandomierza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
makarenka
Miszcz-Dyrygent
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: -że mi to,że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?
|
Wysłany: Sob 8:44, 31 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kochani ja przepraszam że dopiero teraz, ale zupełnie nie miałam kiedy
dzisiaj nad ranem o 4 odjechał mój małżonek z teściową na południe...
cały czas wspominamy z rozżewnieniem nasze spontaniczne fantastyczne spotkanie
i tak bardzo się cieszymy
i kolejny raz zdalismy sobie sprawę że jestesmy rodziną i jestesmy szczęsliwi ze sobą, i w obecności MB i Aniołów Wszelakich i oczywiście Jego, bo gdzie 2 albo trzej spotkają się w imię Moje tam Ja jestem!
mam tez kilka fajnych zdjęc ale uwierzcie mi złośliwośc sprzętowa nie pozwala mi ich nigdzie wrzucić
wczoraj pół dnia wpadało 1 zdjęcie kolczyków do mojej galerii, więc dałam sobie spokój
więc najprawdopodobniej znowu ktoś mnie chce zniechęcić, ale ja się nie dam
(nie wiem czy wiecie ale przygód po naszym spotkaniu było wiele- co oznacza wzmożony niepokój "mieszacza")
pozdrawiam Was wszystkich
i dziekuję za to że jesteście!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
makarenka
Miszcz-Dyrygent
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: -że mi to,że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?
|
Wysłany: Sob 10:11, 31 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
w folderze ognisko w Gietrzwałdzie
tutaj wrzucam po jednym zdjęciu
ale w taki tempie jak wchodzą, i ciągle mnie wylogowuje to nie wiem czy do Bożego Narodzenia wrzucĘ
Ostatnio zmieniony przez makarenka dnia Sob 10:23, 31 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
makarenka
Miszcz-Dyrygent
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: -że mi to,że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?
|
Wysłany: Sob 19:10, 31 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
jak się udało wrzucic zdjęcia, po jednym na kilka minut, to niestety filmiku wgrywają się za długo, drugi filmik wrzuca sie już 3 godzinę i jeszcze go nie ma....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Marszałek Piotr Rubik
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Olsztyna
|
Wysłany: Sob 19:11, 31 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A ja swoje zdjęcia wrzuciłam znowu na warsztatowego Chomika: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|