Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

Jola

Gosiu, może dobrze, że się nie załapaliście, bo jeszcze i Wy byście z wrażenia stracili głosy... i co by wtedy było... ojej nie mogę sobie wyobazić warsztatów bez Was lub z Wami całkowicie milczącymi... Wink

A poza tym ciężko było by się do Was po autografy dopchać...
Oj, "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" Wink

A jeżeli chcecie tak bardzo statystować to może Wam jakieś zadanka ze statystyki mam znaleźć? Lub przynajmniej na najbliższych warsztatach dajcie zawczasu jakieś autografy... Wink

Mahda :)

Zachęcam bardzo ciepło do wstawiania zdjęć i opisywania wakacyjnych przeżyć Smile

Jola

Madzia, miło że zachęcasz, ale to ja na razie musiałabym wstawić zdjęcia te po egzaminie...

panasoniki

No to meldujemy się z powrotem!!

Było pięknie, bo przede wszystkim SŁONECZNIE!!!

Z założenia to miał być bardzo "oszczędny" pobyt... Ya winkles

Wyjechaliśmy z Lidzbarka zaopatrzeni w 40 bułek, 2 zgrzewki "frankfurterek", 2 kg małosolnych ogóreczków i inne dodatki, typu dżemy z piwnicy, serki, paszteciki itp.
Postanowiliśmy nie dać się wrobić w żadne zachcianki pokarmowe, które w sezonie mają czasem dwukrotną przebitkę cenową! Luka sobie

Ale wystarczył sobotni pobyt na plaży, w pełnym słońcu, żebyśmy zapomnieli o swoich twardych postanowieniach!
No bo, jak tu nie kupić pysznych lodów od pana z budką na kółkach, który tak pięknie się reklamował??? przewala oczami

Albo, jak nie zjeść przepysznej gotowanej kukurydzy z masełkiem??? przewala oczami

Albo, jak tu nie pochrupać superowych orzeszków w karmelu??? przewala oczami

Albo, jak być nad morzem i nie zjeść przepysznej flądry z frytkami??? przewala oczami

No i tak siedząc w nocy nad tą flądrą, Andrzej wypowiedział tekst, który stał się jak rodzinna mantra, a którą powtarzaliśmy przy kolejnym "zakupowym" szaleństwie:
"Grunt, to przeżyć te kilka dni nad morzem ZA NAPRAWDĘ NIEWIELKIE PIENIĄDZE!!!"

Dzisiejszy dzień upłynął nam na rozpakowywaniu plecaków z ciuchów pełnych piasku i praniu tego wszystkiego...

Ale warto było, choćby dla samego szumu morza, które mamy wciąż w uszach i dla takich widoków dorosłego męża i ojca, oraz 14 letniego syna:

panasoniki

A tak w ogóle, to brawo Mahda, za super pomysł z nowym tematem!! Hurra

Aha!!
No i wielkie brawa dla głównych administratorów serwisu "Fora.pl" za świetny pomysł z radiem, które można sobie włączyć podczas czytania, lub pisania postów!! Hurra

U nas włączone jest ono akurat na stacji "Hity lat 80"!
Pewnie dla większości "małolatów" był to "czas przedpoczęciowy", ale dla nas to powrót do czasów młodości!

Małgosia

Wow! Jak pięknie! Ja też chcę nad takie słoneczne morze! Very Happy

Jola

Zdjęcia są REWELACYJNE!!! Chłopacy tak rozkosznie wyglądająze swoimi gażetami... Tylko jednej fotki tu brakuje - pani fatograf... Wink

panasoniki

Jola...
Swoje trzy fotki włożyłam na forum w dniu wyjazdu!!!
Miałam na sobie taki czarny kostium z białymi pasami!!

Jola

Ale aparatu tam brak... Wink

makarenka

świetny temat
a ja pomyślałam w pierwszej chwili że chodzi o jakies nasze wspólne wakacyjne spotkania te doszłe i niedoszłe (jak nasze ostatnio w Olsztynie i teraz w niedzielę z Danielem w krakowie Laughing

)

ja juz nasze fotki wklejałam, ale żeby był porządek wkleje jeszcze raz Cool

[link widoczny dla zalogowanych]

Kochane Panasoniki!!
Przezyc te kilka dni za małe pieniądze to wielka sztuka!!
ale warto
zwłaszcza dla wlasnie tego widoku co wkleiliscie!!!

Mahda :)

Chodzi o wszelakie spotkania - z innymi, z Bogiem, samym sobą... Wiele ciekawych spotkań ma miejsce podczas wakacji. Smile

makarenka

ma się rozumieć

Mahda :)

A swoją drogą Jagoda - czy mi się wydaje, czy byliście JEDYNYMI plażowiczami?? Bo wokół, w tej wodzie jakoś pusto (nawet rekinka nie ma), na piachu Jędrek też sam jak palec....

panasoniki

Masz rację Mahda!

O zachodzie słońca, w piątek- wszyscy normalni ludzie ubrani w polary, spacerowali sobie brzegiem morza, a normalne rekiny też już chyba spały...

Andrzej z Adasiem- byli jedynymi, którzy korzystali wtedy z morskiej kąpieli! Rolling eyes

Ale już w sobotę i w niedzielę było całkiem "normalnie", czyli tak:

Całe szczęście, że my lubimy towarzystwo i nie przejmowaliśmy się zupełnie tym "zagęszczeniem"!

Trzciona

O matko!!! ile ludzi!!!