 |
Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus" Witamy wszystkich bardzo serdecznie i zapraszamy do przeżywania warsztatów 365 dni w roku :) Veni Sancte Spiritus!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olo
Marszałek Piotr Rubik

Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)
|
Wysłany: Sob 0:22, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Generał wojsk niemieckich podczas 2 wojny światowej mówi do niższego stopniem żołnierza:
- Hans, idź na pobliską stację kolejową i zrób coś, aby nasi wrogowie nie mogli z niej korzystać.
- Ja vol, herr general - odpowiedział Hans.
Po jakichś dwóch godzinach Hans wraca do generała, a ten pyta:
- I zablokowaliście stację?
- JA vol, herr general, wykupiliśmy wszystkie bilety!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olo
Marszałek Piotr Rubik

Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)
|
Wysłany: Sob 1:33, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Rozmawiają dwaj profesorowie matematyki:
- Dasz mi swój nr telefonu?
- No pewnie. Trzecia cyfra jest trzykrotnością pierwszej. Czwarta i szósta są takie same. Druga jest większa o jeden od piątej. Suma sześciu cyfr to 23, a iloczyn 2160.
- W porządku, zapisałem - 256 343.
- Zgadza się. Nie zapomnisz?
- Skądże. To kwadrat 16 i sześcian 7.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
s. Samuela
Miszcz-Dyrygent

Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biskupiec
|
Wysłany: Sob 22:11, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Specjalnie dla Trzcionki
- Czym różnią się skrzypce od kontrabasu?
- Na kontrabasie można dłużej pływać (ew. kontrabas dłużej się pali)
I z góry zaznaczam, że to zagadka Miszcza Piotra P.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olo
Marszałek Piotr Rubik

Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)
|
Wysłany: Nie 0:32, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przychodzi żona z zakupów i mówi do męża:
- Czy wiesz jak wygląda pomięte 100 zł?
- Nie.
Żona wyciąga z portfela banknot 100 zł mnie go i pokazuje mężowi. Następnie znów pyta: a czy wiesz jak wygląda pomięte 200 zł?
- Nie!
No więc żona wyciąga banknot 200 zł i mnie go. I jeszcze tak kilka razy z coraz większą walutą...
Aż w końcu pyta: a wiesz jak wygląda pomięte 60 000 zł?
- Nie!!!
- To idź do garażu i zobacz nasze auto!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trzciona
Major vel M. Bajor

Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie zaczyna się tęcza!
|
Wysłany: Nie 1:33, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
s. Samuela napisał: | Specjalnie dla Trzcionki
- Czym różnią się skrzypce od kontrabasu?
- Na kontrabasie można dłużej pływać (ew. kontrabas dłużej się pali)
I z góry zaznaczam, że to zagadka Miszcza Piotra P. |
o cudnE!!! dziekuje za dedykacje. A wie siostra ze moim pierwszym instrumentem były skrzypce (grałam w podstawówce) a co do kontrabasu, to bardzo duzy dylemat miałam czy kontrabas czy obój, ale jednak obój to miłośc ma do końca zycia!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olo
Marszałek Piotr Rubik

Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)
|
Wysłany: Nie 2:07, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Turniej łuczników. Uczestnicy konkursu mają trafić do jabłka umieszczonego na głowie skazańca. Jako pierwszy wychodzi zakapturzony łucznik. Mierzy,
strzela, jabłko rozcięte na pół spada na ziemię. Tłum wiwatuje. Łucznik zrzuca kaptur i głośno woła:
- I am Robin Hood!
Drugi strzelec wychodzi na dziedziniec zamkowy. Mierzy, strzela, jabłko rozcięte na cztery części spada na ziemię. Tłum wiwatuje. Łucznik woła:
- I am Wilhelm Tell!
Trzeci łucznik staje do konkursu. Mierzy, strzela, skazaniec trafiony w oko pada na ziemię. Tłum gwiżdże. Łucznik woła:
- I am sorry!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olo
Marszałek Piotr Rubik

Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)
|
Wysłany: Nie 11:43, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Po kilku latach psychiatrze udaje się przekonać pacjenta, że nie jest ziarnkiem pszenicy. Facet wychodzi ze szpittala, a za rogiem idzie kura. On więc czym prędzej biegnie do szpitala i krzyczy:
- Tam jest kura! Ratunku, na pomoc!
- Przecież pan wie, że nie jest pan już ziarnkiem pszenicy - odpowiedzial lekarz.
- No tak, ale kura nie wie!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trzciona
Major vel M. Bajor

Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie zaczyna się tęcza!
|
Wysłany: Nie 12:37, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
buahahaha!!!! trzeba kure na leczenie też!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolina
Major vel M. Bajor

Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: Nie 12:54, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przychodzi facet do szpitala psychiatrycznego i wchodzi do pierwszego pokoju, patrzy - pacejnci na suficie, w drugim i trzecim pokoju - pacjenci wiszą na suficie. Idzie do ordynatora i pyat:
- Panie doktorze, dlaczego on i tak wisza na tym suficie.
- Myślą że są liśćmi na dzrewie. Niech pan krzyknie JESIEŃ to pospadają.
Mężczyzna wchodzi do pierwszego pokoju, krzyczy JESIEŃ - bach, bach pospadali. Wchodzi do drugiego: JESIEŃ - bach, bach pospadali. Wchodzi do trzeciego: JESIEŃ - i nic. Krzyczy jeszcze raz: JESIEŃ i słyszy
- Ej tsary, ty nie widzisz, ze my drzewa iglaste jesteśmy?!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olo
Marszałek Piotr Rubik

Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)
|
Wysłany: Nie 13:57, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jaś puka do drzwi sąsiadów. Sąsiadka, która domyśla sie, że matka wysłała Jasia, żeby przyszedł coś pożyczyć, nie ma najmniejszej ochoty z nim rozmawiać, więc zatrzaskuje mu z całej siły drzwi przed nosem. Ku jej zdziwieniu drzwi nie zamykają sie, lecz odskakują z impetem. Próbuje jeszcze raz, lecz rezultat jest identyczny - drzwi powtórnie odbijają sie i stają otworem. Podejrzewając, że chłopiec trzyma nogę między drzwiami a framugą, kobieta cofa sie, aby wziąć taki rozmach, który nauczy go grzeczności. Wówczas Jaś odzywa sie:
- Musi pani najpierw odsunąć swojego kota...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olo
Marszałek Piotr Rubik

Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)
|
Wysłany: Pon 23:19, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Słoń i mrówka wloką się przez pustynię. Skwar, żar i ani kropli wody.
- Już nie mogę - jęczy słoń. - Umrę z pragnienia!
- Weź się w garść, słoniku! - pociesza go mrówka - Na najbliższym postoju dam ci łyk wody z mojej manierki...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olo
Marszałek Piotr Rubik

Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)
|
Wysłany: Pon 23:20, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wisi jabłko na drzewie. Z jabłka wychyla się robak. Patrzy, a z drugiej strony wyłazi drugi robak.
- Cześć stary! - pozdrawia go.
Na to ten drugi:
- Zgłupiałeś? Własnego tyłka nie poznajesz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Marszałek Piotr Rubik

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Olsztyna
|
Wysłany: Pon 23:30, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jadąca samochodem blondynkę zatrzymuje policjant i mówi:
- Nie ma pani powietrza w jednym kole.
- Tak, ale tylko na dole.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trzciona
Major vel M. Bajor

Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie zaczyna się tęcza!
|
Wysłany: Wto 0:32, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jola napisał: | Jadąca samochodem blondynkę zatrzymuje policjant i mówi:
- Nie ma pani powietrza w jednym kole.
- Tak, ale tylko na dole. |
AAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! niezłe! dobrze ze tylko na dole bo wtedy jak sie przekręci koło troche to już dalej będzie!!! hehehehe!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Wto 22:19, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
CDN... o blondynkach!!!!!!!
ZAGADKA
Co robi blondynka stojąc przy drzewie?
Czeka na autograf KORY!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|