Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

Mahda :)

Bardzo się cieszę, że w końcu i Miszczowie dołączają do naszych rozmów. To wielki ubogacenie.
Nie wiesz Madziu jaką sprawiasz nam radość swoimi wpisami. Zresztą każdy, kto się tu wpisuje cieszy!! Bo to znaczy, że to forum jest potrzebne i trzeba o nie dbać.
Jako weteran warsztatów w Gietrzwałdzie mam niezły przekrój różnych ich etapów. Po zeszłorocznej majowej deycji nastąpił jakiś przedziwny zwrot - jeszcze silniejsze działanie Boga. I choć tym razem nie poczułam jakoś tego szczególnie (z własnej winy) to wierzę, że kolejne edycje będą jeszcze bogatszym czasem wzajemnego bycia, poznawania ludzi (fascynujące!!!) i Boga!

makarenka

Mahda chociaz wspólnie zrobilłyśmy sztuczną kolejkę do naszych kultowych lodów

panasoniki

Droga Ty Nasza Makarenko!!!!

Dzięki wielkie za te słowa ( i za Twe świadectwo w innym temacie).
Tego nam trzeba!!- żeby jakiś "autorytet" poparł nasz "punkt widzenia"!!
Niepotrzebnie obawiałaś się spotkania z nami- my każdego Miszcza przyjmujemy z otwartym szeroko sercem!!! Heart

Ujęłaś nas tym, że w czasie prób z głosami- nie krytykowałaś nas za wpadki, czy "grobową barwę altu", ale naprowadzałaś nas na właściwą ścieżkę pogodnym i żartobliwym usposobieniem. Patrzyliśmy na Ciebie szeroko otwartymi oczami i "łykaliśmy" wszystko, co do nas mówiłaś!!
Masz kobieto dar nawiązywania komunikacji z ludźmi!!! Ok!

Twój tekst w czasie próby z altami:
" Jesteście tak dobrze przygotowane, że teraz stać nas na niuanse..."- został przez nas zapisany w śpiewnikach obok innych równie pięknych "perełek" naszych Miszczów.
Dziękujemy Ci za Twą otwartość, szczerość i to Twoje "zakręcenie"- najważniejsze, że jesteś w tym naturalna!!!
Dajesz sobą przykład, że w życiu nie trzeba nikogo udawać!

A teraz pokłony za Twą aktywną obecność na forum, pomimo późnej pory!!!

Padam

makarenka

prosze Was !!!
juz sie poryczałam
jeszcze dostałam takiego ciepłego maila od kapucynek!!!
Pan jest Wielki i tak niesamowicie działa!!!!

(co do pory to dla mnie i tak jest wczesna Rotfl

)

Ola

Ja wyjątkowo mocno tęsknię za warsztatami. Przyjechałam na nie chora i to przeszkadzało nie tylko w śpiewie, ale i w skupieniu na modlitwach, mszach itd.

A, nawet gdyby znów przyszło mi w chorobie jechać na warsztaty- nie wahałabym się ani minuty. : )

Pani Magdo- dziękujemy za wspólny śpiew przy nagrywaniu płyty! Very Happy

Alty są dozgonnie wdzięczne

Monika

Soprany też są wdzięczne Very Happy

szczególnie za pierwszą próbę, na której usłyszałyśmy tyle miłych słów, żeby nie powiedzieć komplementów na swój temat, że tak wspaniale śpiewamy Wink

czy tak było to do końca nie jestem przekonana ale niech będzie Wink

Mahda :)

Kolejka po lody to było coś!! Dawno się tak nie uśmiałam!! I Piotr jak nie ten Smile

Kinga-S

Mahda :)

A ja po powrocie z tych warsztatów mam rozdwojenie jaźni.
Z jednej strony potrzebuje trochę samotności - przemyślenia niektórych rzeczy. A z drugiej jestem tak spragniona kontaktu z Wami, że wrrrrrr!! Rozsyłam sms-y i chcę gadać, gadać, gadać.......
Tym razem Pan Bóg dotykał mnie głównie przez ludzi - nowych i starych znajomych.
Dziękuję Wam za to!

s.Maria OSU

Własnie mam małą przerwę Smile

w wykładach oczywiście:)
Dołączę się do innych głosów - dla mnie też ten czas był potrzebny:) kilka miesięcy temu musiałam zrezygnować z mojego chóru i bardzo mi brakowało wspólnego śpiewania - tych kilka dni było dla mnie wielką radością. Ale nie tylko o muzykę tu chodzi...tych kilka dni słuchania Boga- w Was, w tym co się działo i w sobie samej...takie małe rekolekcje pośród ludzi i ich spraw - dla mnie to jest bogactwo tego czasu Smile

Wielką radość sprawił mi odmawiany "na lewo" brewiarz - tzn w czasie próby orkiestry, kiedy pośród różnych dźwięków powoli przechodziły przeze mnie słowa...Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu Zbawicielu moim, bo wielkie rzeczy uczynił i Wszechmocny i święte jest imię Jego... właśnie...uczynił NAM wielkie rzeczy Exclamation

Dorka-Bwo

siostro Mario, a czy siostra zna Kasie Sz. z Elbląga????

monika_o

Na Naszej Klasie znalazłam profil Warszatów Liturgiczno - Muzycznych Smile

Kogo tam jeszcze nie ma, niech to nadrobi Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Małgosia

Witajcie! Wreszcie znalazłam chwilkę, by się tu wpisać, bo jestem nowa Smile

Warsztatowego bakcyla połknęłam miesiąc temu na I warsztatach w Koninie, prowadzonych przez miszcza Piotra i miszcza Huberta. I tak mnie wzięło...a właściwie Pan tak zadziałał, że przywiódł mnie do Krakowa...

Mimo, że nie poznałam osobiście w Krakowie wielu nowych ludzi (wrodzona nieśmiałość Smile

) to jednak poczułam się cząstką czegoś wielkiego i pięknego, i już samo to uczucie pozwala tu do Was pisać, jak do znajomych Smile

Magdo, moze sobie mnie przypomnisz. Stałam przed Tobą na nagraniu pamiętnej płyty, a Ty zapraszałaś do Gietrzwałdu, co oczywiście zamierzam wykorzystac, bo jeszcze nigdy tam nie byłam, więc chyba najwyższa pora, no nie?

Czytałam Wasze posty już w niedzielę z wypiekami na twarzy Smile

Makarenko Kochana! Ja byłam w altach i na tej próbie u nas urzekłaś mnie po prostu swoim ciepłem i delikatnością. A potem pomyślałam sobie, że z Twoim prowadzeniem chóru jest tak, jak na powiedział o. Tomasz na konferencji , że pedagogika miłości przynosi większe efekty niz pedagogika strachu. I za to Ci dziękuję, choć nie zdążyłam powiedzieć Ci tego osobiście w Krakowie.

Pozdrawiam wszystkich cieplutko z Konina i zmykam spać, pa

meszaros

hej warsztatowicze! ależ się cieszę, że pojechałam jednak do Krakowa! A w przeddzień miałam jeszcze spore wątpliwości... że będą same młode osóbki skoro spanie na podłodze i mycie w umywalce, że nikogo znajomego, że się nie znajdę w grupie, też się trochę bałam. Rolling Eyes

I zupełnie niepotrzebnie! Smile

Byliście wspaniali!!! I młodzi i starzy Smile

I myślę sobie, że to świetnie, że przyjeżdżają też młodzi, baaardzo młodzi, jeszcze oazowym duchem przesiąknięci i śpiewają z nami, w czterogłosie i że im się podoba i że chcą tak u siebie! To jest coś!

Czytam sobie te Wasze rozmowy i normalnie też się poryczałam ze wzruszenia i wspomnień... Wielkie uściski dla znanych mi i nieznanych (bo prawdę mówiąc ja znam niewielu z Was, ale mam nadzieję na poprawę Smile

) I powiem Wam w sekrecie, że dla mnie te warsztaty to (między innymi) odczarowanie Piotra Pałki! Kolejka po lody była czadowa! Uśmiałam się, aż mi gęba i brzuch bolały. I niedostępny Piotr stał się 'zwykłym' człowiekiem! A swoją drogą trzeba koniecznie wrócić do tej kolejki, jak już będzie się przesuwać Wink

Magdalenko-makarenko! niezwykły z Ciebie człowieczek! Baaardzo Ci dziękuję za bycie i pracę z nami. Za oschła, surowa dla nas? Coś Ty! Przecież tylko dzięki uwagom można zrobić krok i dojść do niuansów! Smile

Dzięki za Twoją tańczącą modlitwę na nagraniu! Ty tańczyłaś za mnie, która stałam na ławce Wink

Nooo tak, rozpisałam się, bo dołączyłam dopiero teraz i chciałabym na wszystko odpisać. A tymczasem pora spać...

Marta z altów z warsztatami od edycji o życiu Maryi Smile

Mahda :)

Małgosiu z długimi blond włosami i pięknym uśmiechem - pamiętam Cię, oczywiście.
I nadal zapraszam Smile