Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

Mahda :)

Widzę, że mamy sporo gości na forum. Kochani - logujcie się i piszcie, odwiedzajcie nas!! To jest nasze miejsce spotkań! Trochę żałuję, że tak mało osób poznałam osobiście na tych warsztatach, ale na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że zauroczyła mnie moja mała chrzestna córka - ta śmiejąca się w głos w najmniej spodziewanych momentach Smile

Wybaczcie....... Smile

marlenula

Gdańsk już od 3 godzin także odpoczywa w domku Smile

I jest mi tylko bardzo przykro, że nie udało mi się pożegnać ze wszystkimi osobiście, więc ściskam wirtualnie Heart

Jestem ogromnie wzruszona tym czasem. Chciałam WSZYSTKIM serdecznie podziękować za każdy uśmiech, pomoc, za nocnych Polaków rozmowy, za sadzenie fasolek i liczenie byków czy jungle speeda w wersji slow Razz

Ale przede wszystkim za taką rodzinna atmosferę! Póki co jestem jeszcze na tyle rozentuzjazmowana, iż nie ubiorę w jakiekolwiek słowa tego, co czuje. Jednej rzeczy jestem za to pewna - Duch Święty działa!!! Smile

Morelowataxd

witam wszystkich Wink

po tych warsztatach poczułam się zobowiązana do napisania na forum. Przepraszam,że wcześniej często mnie tu nie było,ale obiecuję poprawę.
Z Inką jesteśmy już w domu, po drodze z pociągu zaszłyśmy do babci na NORMALNY,PYSZNY,OBIAD.
A co do powrotu, pojechaliśmy pks'em 12.22 do Olsztyna - z Białostoczanami, i uwaga! nasz pociąg do Ełku ruszał o 13.01, jak na złość zatrzymywaliśmy się na każdym skrzyżowaniu na czerwonym świetle- a czas leciał. Pks przyjechał na dworzec o 13.00 - w radiu usłyszeliśmy tylko - rmf fm - minęła godzina 13. !! szybko wybiegliśmy z autobusu, wzięliśmy walizki i dosłownie sprintem przybiegliśmy na peron 3 sektor B .. Pociąg stał !! dosłownie sekundę po tym jak do niego wbiegliśmy - ruszył !!
Słuchajcie , takiego farta, mogliśmy mieć tylko my . Wink

Mam nadzieję że Białystok po przesiadce w Ełku dotarł do domu Smile

Co do samych warsztatów.. Chcę powiedzieć, że za każdym razem gdy wyjeżdżam na nie z mamą (za co jej bardzo dziękuję, bo to ogromny prezent i radość) umacniam się w takich przekonaniach,że nie dla siebie otrzymałam talent od Boga, nie dla siebie - tylko dla innych, że jeśli nie potrafię modlić się słowem, to mogę robić to pieśnią, że mimo wszystko nie jestem najlepsza, że popełniam miliardy błędów, ale właśnie taką chce mnie widzieć Bóg, starającą się, śpiewającą z głębi serca.
Dzięki wam że byliście, dzięki Faustynce, że dała nam tyle uśmiechu Wink

)
;*

Ania Bator

Tak jak obiecałam - jestem! Smile

Tak w sumie, to brak słów. Chyba dziś z siebie więcej nie wykrzesam Very Happy

Było cudownie i poznałam kupę świetnych ludzi! Dziękuję Wink

Marta

Witajcie

Olsztyn też już dotarł... i to jakiś... hmmm... zdaje się dość długi czas temu... o 14 śpiewałyśmy już na Mszy akademickiej Smile

Po niej wróciłam do domu i... dopadli mnie goście... Nie było rady, trzeba było się nimi zająć, a taką miałam ogromną ochotę obejrzeć zdjęcia, filmiki, posłuchać nagrań...
Pięknie było... co prawda krążyłam między pracą, innymi obowiązkami i warsztatami, i nieco brakowało mi wieczornych spotkań, ale... jak mawia Makarenka: "lepiej, żeby pozostał niedosyt..."
A skoro już o Makarence... cóż... spełnianie Twoich próśb... jeśli o wszystkie piękne i czyste dźwięki chodzi, czasami bywa trudne... ale w kwestii zdjęć... mówisz i masz Smile

I zdaje się że jako pierwsza wysyłam linka do fotek: [link widoczny dla zalogowanych]

makarenka

WITAJCIE!!!

ja nawet zauważyłam że zalogował się u nas Michał waltornista!!!

asiaa

Ja również, od 2,5h w domu jestem, ale coś czuję , że do łóżeczka nieprędko zawitam.. Sad

praca do późnych godzin mnie czeka, no ale cóż, taki już jest nieszczęsny żywot licealisty...

Jeżeli chodzi o wrażenia z warsztatów, to bardzo miło będę wspominała pokój nr 25 Smile

Ale patrząc na całokształt było jakoś inaczej niż na wcześniejszych edycjach na których byłam, I nie to , że negatywnie czy coś. Po prostu inaczej.
A utwory cały czas nucę ! "Alleluja, niech zabrzmi Panu" tak mi się wkręciła, że poezja ! Very Happy

Trzciono! Jeszcze raz chciałabym podziękować Ci za nuty ! Jestem bardzo wdzięczna ! Już miały okazję mi dzisiaj posłużyć Razz

panasoniki

Ostatnio takie tłumy na forum, to chyba były po warsztatach w Biskupcu!!!

Ależ nasze stare serca cieszą się na taki widok! Heart

Masz rację Ola, fajnie jest poczuć, że warsztaty to nie zjazd perfekcjonistów, chodzących ideałów muzycznych- ale spotkanie ludzi ułomnych, popełniających "miliardy" tych samych błędów, wciąż upadających, ale śpiewających Bogu z głębi serca...
Miał rację Piotr Pałka, zachęcając nas do wsłuchania się w dzisiejszą Ewangelię i mówiąc o niej :"mocna"...
Rzeczywiście, wytrwałość- pomimo ciągłych upadków (które często zniechęcają, odbierają chęć do walki)- jest bardzo istotna...
Doświadczyliśmy tego bardzo w naszym życiu (także tym warsztatowym)...
No i dzięki Panu Bogu i Św.Krzysztofowi za Wasze szczęśliwe powroty do domów! Heart

Usypiamy teraz córkę, zerkając co jakiś czas na ekran, także jesteśmy w kontakcie wzrokowym z Wami!

makarenka

Marta dzieki!! Very Happy

pierwsze zdjęcia jak świeże ciepłe bułeczki!!!! na kolacje....
panasoniki bedziemy pobijac kolejne rekordy obecnosci na forum!!!

Morelowataxd

Na kebaba Jagódko ? Very Happy

właśnie teraz dochodzę do takiego wniosku, że każde warsztaty są zupełnie inne. (ale odkrycie,co?) . Chodzi mi o to,że kiedy byłam pierwszy raz na warsztatach, w ogóle nie patrzyłam na nie pod kątem rekolekcji, tylko pod kątem ciężkiej pracy. Teraz po tych chyba 9-tych warsztatach jestem pewna, że są to przede wszystkim rekolekcje. Że to czas dla Jezusa, dla Ducha Świętego. Czas na umocnienie.
mam strasznie dużo myśli i pewnie będę się nimi z Wami dzieliła Wink

Witamy waltornistę Smile

Sonia

Ah kochani moi... Już dawno po warsztatach nie miałam tak bolesnego syndromu postwarsztatowego... Sad

Tak tu pusto, cicho bez Was wszystkich, bez pięknych rozmaitych dźwięków... Ale cóż robić, już za rok następne Very Happy

Pod sam dom Kuba nas odstawił po jakże miłej podróży Smile

Tyle we mnie emocji, wspomnień, przemyśleń, że na razie nie będę o nich pisać, bo sama później nie będę wiedziała co napisałam Razz

Panasoniki - jakże dobrze było Was poznać w końcu!!!!!! Smile

michal_waltornista

Dobry wieczór wszystkim!!!

To był cudowny weekend... Smile

Nigdy nie byłem jeszcze na takich warsztatach i muszę przyznać że jestem ogromnie szczęśliwy że przyjechałem chociaż na te dwa dni Smile

Wspaniali ludzie, piękna muzyka i odczuwalna obecność Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej ... czego chcieć więcej.. Smile

Bardzo wam dziękuję, że mogłem uczestniczyć w tak niesamowitym wydarzeniu!

Dobrej nocy:)

Karolina

Zdjęcia są teraz "lekarstwem"

mojej duszy Wink

Obejrzałam każde dokładnie, brak mi tylko choć jednej pieśni do posłuchania na sen... Spi

Na dobranoc naszła mnie taka refleksja: że gdyby nie nasza modlitwa, gdyby nie wzywanie Ducha Świętego

przed każdym ważnym wydarzeniem warsztatów tj. przed rozśpiewką Gwizdze..

przed nagraniem

czy choćby przed posiłkiem

nic by tak fantastycznie i spokojnie się nie potoczyło.
Duch Święty działa!!!

Sonia

Michał, no to się nazywa wzorowy uczestnik Smile

Niemalże od razu po warsztatach piszesz na forum Applause

Oby Ci tak na zawsze zostało Very Happy

Od razu muszę Cię uświadomić, iż zostałeś zarażony "wirusem warsztatowym", którego nie da się wyleczyć! Jak się raz pojedzie gdzieś to koniec, nie możesz doczekać się następnych Smile

Ale nie martw się, boleć nie będzie Laughing

michal_waltornista

Mam nadzieję, że nigdy nie uda mi się wyleczyć z tego wirusa Smile