 |
Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus" Witamy wszystkich bardzo serdecznie i zapraszamy do przeżywania warsztatów 365 dni w roku :) Veni Sancte Spiritus!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Nie 21:34, 12 Maj 2013 Temat postu: W Świętej Lipce powarsztatowa cisza... dum, dum, dum, dum ;) |
|
|
Panasoniki meldują się z Lidzbarka Warmińskiego, ale tylko 3/4 rodziny, bo 1/4, czyli Adaś wylądował w Kętrzynie, gdzie zabawia (nocujące u cioci Kasi) Bielawskie Anki...
Cóż można by rzec...
Żal było odjeżdżać...
Faustyna dziś nuciła sobie trochę "Alleluuja" Huberta, a trochę utwór Piotra:
"RATUJMY SIĘ, weselmy się, zmartwychwstał Pan, Alleluja!"
Każde warsztaty są inne, mają swój niepowtarzalny charakter...
Te jednak były "inniejsze" od reszty, ponieważ cechowała je niesamowita lekkość i udzielający się (starszym bywalcom szczególnie) dobry humor i spontaniczność...
"Alleluja Jezus żyje!" Huberta... utwór znany nam od naszych I warsztatów w 2006 roku...
Jednak sobotnie wykonanie tej pieśni w jakże "ODMIENNEJ" wersji, spowodowało, że obok Piotrowego "Przymnóż nam wiary", stała się ona hiciorem tej edycji...
A wystarczyło, że Piotr zaczął wystukiwać na takim dziwnym bębnie rytm, Hubert (oświecony chyba działaniem Matki Bożej Świętolipskiej) stworzył jakże RADOSNĄ, LUŹNĄ I SWOBODNĄ W SWEJ FORMIE ARANŻACJĘ, której nie powstydziłby się żaden szanujący się wykonawca muzyki reggae...
Zwrotki poprzedzielane były barwnym "laj, laj, laj..." z podziałem na głosy, które Hubert tworzył w odpowiedzi na nasz olbrzymi entuzjazm...
Owo "laj, laj..." w nietypowym rytmie, spowodowało, że czuliśmy się, jakbyśmy byli na radosnej, spontanicznej i bardzo luźnej imprezie z okazji Zmartwychwstania naszego Pana...
Oczywiście, ku naszej przeogromnej radości (a zatroskaniu Huberta, czy zostanie to mu przebaczone w Niebie) ZOSTAŁO TO ZAREJESTROWANE NA NOCNYM NAGRANIU!!!
Kolejną perełką nagraniową było zaśpiewanie na końcu na "dum, dum, dum..." renesansowego utworu "Gdy Jezus Chrystus z grobu wstał"...
Tak to wpadło w ucho, że powstało nawet hasło:
"Chcesz, by na warsztatach był tłum?
Wpleć w utwory "dum, dum, dum"!"
Tej lekkości i radości było nam trzeba!
Za to jesteśmy wdzięczni Panu Bogu i Matce Bożej Świętolipskiej, naszym ORGANIZATOROM- Justynce i Tomkowi (którym na początku nie dawaliśmy zbyt wielkich szans na powodzenie realizacji warsztatów, bo nie wierzyliśmy, że coś takiego może się udać jakimś tam amatorom z Kętrzyna... )...
Wdzięczni jesteśmy Ks. Adrianowi za Jego obecność i użycie wątku dotyczącego naszej Faustyny podczas kazania w bazylice, oraz za przypomnienie, żebyśmy uczyli się tańczyć, żeby anioły w Niebie nie zanudziły się nami...
Dziękujemy Piotrowi i Hubertowi za każde słowo skierowane do nas (ciekawe, czy mają Oni choć trochę "zielonego pojęcia", jak bardzo trafiają do naszych serc z tym, co do nas mówią na każdych warsztatach...).
W szczególności dziękujemy (jeżeli w ogóle można za coś takiego dziękować) Hubertowi za dzisiejszą chwilę wzruszenia, taką wyraźną i taką prawdziwą...
Ostatnio zmieniony przez panasoniki dnia Nie 21:35, 12 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomekbyl
Sierżant Scholki Przykościelnej

Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kętrzyn
|
Wysłany: Nie 22:31, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Oj kochani, ileż mógłbym napisać - sam nie wiem. Warsztaty "Lipeckie" były dla mnie czymś szalenie istotnym. Tyle się tam dobrego wydarzyło, ze nie sposób wszystkiego dokładnie opisać: i nasze spotkania na modlitwach, na wspólnym śpiewie, wspólnych posiłkach. Nocne nagranie w sobotę - "spontan" na próbach wcześniej, "dum, dum" i "laj, laj, laj" - swoją drogą, aranż chłopaków - BOSKI
Drodzy moi !!
Dziękuję Wam za te wspólnie spędzone chwile, za poty wylane na próbach, za zaangażowanie w modlitwę. Było przepięknie
Jak coś mi jeszcze do głowy wpadnie to dopiszę
A żeby tradycji stało się zadość - Tomek się melduje po WARSZTATACH !!
P.S
Wspominajcie w modlitwach za śp. mamę Marty naszej.
Ostatnio zmieniony przez tomekbyl dnia Nie 22:31, 12 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta
Chorąży o Złotych Strunach (głosowych)

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 23:32, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Witajcie Kochani
W domu, z przyczyn wiadomych zameldowałam się dużo wcześniej niż planowałam… no właśnie… planowałam… Pamiętacie o sposobie na rozśmieszenie Pana Boga… nasze plany… Teraz siedzę w domu i nie mogąc spać czytam Wasze pierwsze wpisy. Mam nadzieję, że przynajmniej będę miała kiedyś okazję usłyszeć wynik Waszej pracy.
Dziękuję Wam za ten czas, w którym dane nam było wspólnie ćwiczyć, śpiewać, śmiać się… to wspomnienie ciągle jest ze mną i dodaje mi sił… nie mówiąc już o Waszej modlitwie… Dziękuję Wam za nią oraz za wszystkie ciepłe słowa, gesty, SMSy…
Tu na miejscu niewiele chwilowo można było zrobić. Dziś, dopiero po sekcji, pewnie coś w końcu ruszy się odnośnie pogrzebu…
Kiedy wyjeżdżałam ze Św. Lipki przypomniało mi się gietrzwałdzkie wykonanie „Anielskiego orszaku” i miałam ogromną nadzieję, że coś tak pięknego (albo jeszcze piękniejszego) słyszy teraz moja Mama… Jej też się to nagranie podobało.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Pon 20:34, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Oj Marto, Marto...
Wiem, że żadne słowa nie zmniejszą Twojego bólu po stracie Mamy, ale słuchając naszego spontanicznego wykonania "Alleluja, Jezus żyje!" tak mnie oświecił tekst ostatnich zwrotek:
"Alleluja! Zmartwychwstały
jest zastawem wiecznej chwały,
którą krwawo wyjednał.
Alleluja! I my wiemy
iż z swych grobów powstaniemy
jak nasz powstał Zbawiciel!"
Jestem pewna, że Twoja Mama ma udział w tym prawdziwym Zmartwychwstaniu!
Jesteśmy przy Tobie i Twojej Rodzinie modlitewnie, polecając Was Bożemu Miłosierdziu i opiece Matki Bożej Świętolipskiej...
Ostatnio zmieniony przez panasoniki dnia Pon 20:36, 13 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justynka
Major vel M. Bajor

Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kętrzyn/Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:02, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
KOCHANI!!! JAK TO SZYBKO MINĘŁO! Niesamowite, że przez swój wkład w organizację żyje się tym przez kilka miesięcy, a warsztaty mijają jak błyskawica. Kto by pomyślał, ze na lipeckiej ziemi kiedyś odbędą się warsztaty!?? Chyba tylko Matka Boża!
Nie wiem czy wiecie, ale za nami około 24 godziny śpiewu, czyli 1440minut, a to jest 86400 sekund wyśpiewywania wielu melodii, w szczególności lalalalalalaaaaaaaaaaaaj i dum dum dum . Uczestniczyło i prowadziło razem 95osób co ciekawe: 26 niezwykle aktywnych sopranów, 44 szalejące alty , 7 wspaniałych tenorów i 12 jakże udumdumionych basów.
Bardzo dziękuję naszym jakże młodym duchem prowadzącym- Hubertowi i Piotrkowi! Że znaleźli czas, żeby przyjechać na koniec świata, do miejsca, z którego jak dobrze się rozpędzić to można wjechać do Rosji. Dzięki Chłopaki!!!
Dziękuję Tomkowi, księdzu Adrianowi, Jagodzie, Andrzejowi, Adasiowi, Faustynie, Kamilowi, Michałowi i Natalii. Bez waszej pomocy nie dałabym rady!
Dziękuję Wam wszystkim, że przyjechaliście odpowiadając na zaproszenie!
Tymczasem pozdrawiam już z Warszawy ucząc się do kolokwium! Ściskam lipeckich warszatowiczów!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justynka
Major vel M. Bajor

Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kętrzyn/Warszawa
|
Wysłany: Wto 17:02, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam dziś gdzieś na głupio-mądrych zdjęciach na facebooku pewne zdanie: Ludzie przychodzą i odchodzą, ale bałagan jaki pozostawiają Ci w głowie zostaje do końca.
Na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że ktoś palnął, ktoś zapisał i teraz ludzie czytają. Ale kiedy to zobaczyłam to zaświtało mi, że jest w tym trochę prawdy. Wy też przyjechaliście do Świętej Lipki, narobiliście mi zamętu nie tyle w głowie co w sercu i teraz mam. Nie dość, że na niczym nie mogę się skupić, cały czas włączam filmiki, które Adaś wrzucił mi do komputera i śpiewam razem z Wami lalalaj laj laj, na zmianę z Przymnóż nam wiary i dum dum dum -oglądam je w radością, ale i z dużym wzruszeniem... - to jeszcze niektórzy śnią mi się po nocach!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panasoniki
Moderator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm.
|
Wysłany: Śro 20:31, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Pięknie to Justynka wyliczyłaś!
A gdyby do tego dołączyć ilość zjedzonych kromek chleba, wysmarowanego masła, schrupanych rzodkiewek i listków sałaty, pochłoniętych parówek i wypitych litrów kawy i herbaty... to dopiero byłyby STATYSTYKI!!!
A naszą córkę wzięło dziś na rysowanie wspomnień z warsztatów...
Akurat podsmażałam na obiad ruskie pierogi z cebulką, a Faustyna siedziała w kuchni przy stole i rysowała, rysowała, rysowała...
A oto, co narysowała:
- to Hubert i Piotr...
Prawda, że uderzające podobieństwo? A ich przyjaźń aż "bije po oczach"...
- to ks. Adrian, od którego dostała baranka i nazwała go... BARANEK
- a to my, drodzy warsztatowicze... Mam nadzieję, że każdy odnajdzie siebie na tym portrecie!
Tylko nie wiem, co robi tu ten wielki skorupiak na 6 nogach
A swoją drogą, mam nadzieję, że nasza córka niedługo osiągnie wyższy poziom rysowania...
A przed chwilą, Faustyna, obserwując swoje dzieła na forum, powiedziała:
"Ale mi ten Hubert Kowalski, co koło Piotra Pałki stoi TO WYSZEDŁ JAK KIEŁBASA..."
Ostatnio zmieniony przez panasoniki dnia Śro 20:38, 15 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania-bela
Starszy Chorąży Amatorskiego chóru

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielawa
|
Wysłany: Czw 21:20, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Późno już .... a ja nic nie napisałam ...
Do ostatniej chwili nie wiadomo było czy pojedziemy do Św. Lipki na warsztaty . Ostatecznie byłyśmy Nie wszyscy warsztatowicze wiedzą że jechałyśmy szmat drogi na to nasze wspólne święto ... po drodze wstąpiłyśmy do Matki Gietrzwałdzkiej ...na suty obiad w Karczmie Warmińskiej ...kto nie zna ten gapa ! Jakby co naj miej jedna Św. Matka nie mogła dać rady z listą naszych próśb )))) W samej św. Lipce spokój , bez komplikacji ... komfort i pełny luz ... który się dawał we znaki na całe szczęście , nawet ks. Opiekun wprowadził nie narzucający się obraz tego spotkania . Co mnie osobiście bardzo odpowiada . O Piotrze i Hubercie nie wspomnę ... bo taka elastyczna forma (jaka mieliśmy okazje przeżyć ) ... kontaktu ze śpiewakami powoduje uczenie nas również czegoś nowego i radości i dyscypliny śpiewaczej . Chwała Ci Panie ...bo czekałam na to od lat ! Dwie pieśni właściwie codziennie towarzysza mi ...tj. Miłosierna Matko Boża i Przymnóż nam Wary ... kosmiczne uzależnienie ... prawie jak medytacja ...modlitwa ! Miejsce przepiękne układne do organizacji warsztatów...może brakowało mi wieczornej dostępności do obrazu Matki Świętolipskiej ...adoracja koroneczka jaka ... bo zaprzyjaźnić się chyba nie zdążyłam a czyste intencje miałam ! Gratuluję Justynce i Tomaszowi ... raz jeszcze liczę na Św. Lipkę raz jeszcze ))))))) Nie obeszłam jeziora .. )))))
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania-bela
Starszy Chorąży Amatorskiego chóru

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielawa
|
Wysłany: Czw 21:44, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
A...jeszcze coś napisze ...
Udało mi się ..odpocząć chwilkę ..pouczyć i zwiedzić ... nawiązać staro- nowe znajomości ... )))) Ale Św. Lipka ...to nie koniec przygód ... W Kętrzynie zostałyśmy na noc ...bo technicznej możliwości powrotu do Wrocławia i dalej ... już nie maiłyśmy więc razem z Ania skorzystałyśmy z zaproszenia Adama Syna Mojego ...no i Panasoników ...oczywiście ... I nocowałyśmy u Adasia Babci i Cioci ... Kochani powrót do lat młodości ...do cudownego polskiego domu z mądrością otwartością i prostotą ... nie napisze szczegółów bo zbyt mocno możecie nam pozazdrościć ... dobrze że to jedna nocka była ...bo w suknie bym się już nie zmieściła po powrocie ! I jeszcze jedna przygoda to wypad z mężem Jagody ....Andrzejem do Gierłoż - Wilczy Szaniec ... Kochane Panasoniki ...Wielkie dzięki raz jeszcze !!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolina
Major vel M. Bajor

Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: Pią 14:00, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Czytam Was z zazdrością, ale i z nadzieją że skoro TAK pięknie było to się powtórzy. Niestety ze względu: idących zębów, nieprzespanych godzin i długiego marudzenia nasza Mała Paulinka nie pozwoliła nam do Was przyjechać. Zaprotestowała stanowczo: "NE".
Ale jest nadzieja, że za rok... o podobnej porze... i pogodzie zobaczymy się z Wami, a córka moja nauczy się dum, dum i laj, laj i będzie chciała przyjechać.
POZDRAWIAM
P.S. Aniu, ja też zakosztowałam gościny cioci Kasi... a że byłam wtedy w ciąży mogłam jeść i odpoczywać do woli... i żadne dodatkowe kilogramy nie były mi straszne
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia M.
Chorąży o Złotych Strunach (głosowych)

Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warm./Mrągowo
|
Wysłany: Pią 21:30, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ja też żałuję, że nie mogłam tam z Wami być. Wysłuchałam nagrania z próby z pieśnią Alleluja Jezus żyje i jeszcze bardziej żałuję. To jest piękne! No ale póki co moja córka wyraża się na ten temat podobnie jak Paulinka: ne ne!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomekbyl
Sierżant Scholki Przykościelnej

Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kętrzyn
|
Wysłany: Wto 22:32, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Zapomniałem jeszcze o potoku podziękowań:
Zacznę od Justynki , z którą te warsztaty stworzyliśmy, a która trzymała mnie w garści, co bym za wysoko w niebo nie odleciał .Dziękuję Ci za Twoją stanowczość, za ogarnięcie wszystkich organizacyjnych spraw i mimo, że w piątek było kiepsko ( ) , dotrwaliśmy szczęśliwie do końca warsztatów i że wyszły one tak cudownie, jak się nie spodziewałem.
Dziękuję naszym Miszczom: Piotrowi i Hubertowi za ich zaangażowanie w prowadzenie warsztatów, jednocześnie przepraszam Huberta za przyjazd do Świętej Lipki w czwartek z masą przygód. Jest przynajmniej co wspominać
Piotrowi dziękuję za napisanie pięknego śpiewu - "Do Matki Bożej Świętolipskiej", dzięki któremu mogliśmy modlić się do naszej Matki.
Dziękuję Panasonikom za ogarnięcie "medialne" i reklamę za ''fri'', oraz za wszystko dobre, co dzięki Wam wydarzyło się na warsztatach
Dziękuję wszystkim tym, którzy postanowili odwiedzić Matkę Bożą w Świętej Lipce i wspólnie chwalić Chrystusa Zmartwychwstałego radosnym "Alleluja!!", oraz Matkę Bożą poprzez "Regina Caeli".
Każdego dnia dziękuję Panu za to, że mogłem Was spotkać i że w taki sposób śpiewać "Alleluja, Jezus żyje!" i "laj, laj, laj", i "dum, dum, dum".
Dziękuję księdzu Adrianowi za to, że stanął na wysokości zadania i wygłosił konferencje, poprowadził rekolekcje oraz modlitwy wieczorne z Panem Jezusem w Auli. OGROMNE BÓG ZAPŁAĆ!
Za ten czas, niech Jezus będzie uwielbiony, Alleluja !!
Ostatnio zmieniony przez tomekbyl dnia Wto 22:51, 21 Maj 2013, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kalanhoe4
Szeregowy Janko Muzykant

Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gietrzwałd
|
Wysłany: Śro 12:56, 22 Maj 2013 Temat postu: Święta Lipka |
|
|
Jadąc na warsztaty nie przypuszczałam, że potoczą się w ten wspaniały sposób. Pomna słów Jagody Panasonikowej z poprzednich warsztatów w Gietrzwałdzie, skrupulatnie przygotowałam sobie swoje linie melodyczne, nuty . Pewna, że wszystko jest jak należy- JADĘ!
A tu niespodzianka! Zamiast ciężkiej harówki- relaksujące i uduchowiające rekolekcje. Alleluja!
Młodym ludziom, Justynce i Tomkowi należą się gratulacje za zorganizowanie TAKICH warsztatów.
Moja wiara została wzmocniona, głos podszkolony, pieśni opanowane, cały Facebook nowych znajomych plus sweet focie. Morda śmieje mi się od ucha do ucha, nogi wystukują Alleluja Jezus żyje!
Księdzu Arkowi serdeczne Bóg zapłać za przymnożenie wiary.javascript:emoticon(' ')
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justynka
Major vel M. Bajor

Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kętrzyn/Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:08, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
kalanhoe4 bardzo się cieszę, że takie jest wrażenie po naszych pierwszych warsztatach. Jednak wymaga to wiele pracy i jest stres jak wszystko się uda. Więc kto myśli, że to tak hop siup zrobić warsztaty jest w błędzie!!! Trzeba się nieźle nagłówkować no i oczywiście ma się sztab dowodzący w Lidzbarku, który ciągle przypomina, podsuwa pomysły lub "ochrzania" tak, że w sieci telefonicznej w wyniku napięcia są przerwy w nadawaniu na skalę globalną! (pozdrawiam Panasoniki )
Ściskam lipeckich warsztatowiczów!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|