Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

makarenka

A ja zamiast sie pakowac nie moge przestać myslec o warsztatach...

Monika

Madzia to mam pomysł Smile

pakuj się, myśl o warsztatch i śpiewaj "Jesus Christ" równocześnie Smile

na pewno będzie milej Smile

a Olo w końcu pojechał z Tobą?? Wink

Jola

Madziu, to może jakiś kącik porad odnośnie pakowania należałoby dla Ciebie założyć Question

makarenka

narazie owijamy folią wszystko co nam się udalo do udeł spakowac, ale konca nie widać.....

a Ola mielismy wziąć jadąc do olsztyna
ale cudem Bożym pojawił się wujek z kuzynem i chyba jakos damy radę!
także dzieki Olo, nie będziesz musiał wstawać w nocy i czekać na tranzyt "krakowiaczków ci ja"- dzieki za gotowość pomocy!

oj powiem wam cięzko jest
ale z piesnia na ustach sie pakujemy
(chętnie bym odespała warsztaty bo wczoraj poszłam o 2 spac ijuż się turlam)

Małgosia

Madziu, może uda Ci się jakoś zdrzemnąć na tych pudłach

Tymczasem tak całkiem na poważnie przypomniała mi się myśl z sobotniej konferencji księdza R. Andrzejewskiego, o pojmowaniu życia w dwóch kategoriach - pielgrzymki lub wycieczki.
Jeśli przeżywam moje życie jako pielgrzymkę, to tak jak na każdej pielgrzymce - mam intencję i godzę się na ofiarę.
Bez zgody na ofiarę, prędzej czy później wszystkie intencje przepadną.

Jeśli przeżywam życie w kategorii wycieczki, to tak jak klient biura podróży będę oczekiwać klimatyzowanego autokaru, hotelu o dobrym standardzie itp., czyli wciąż nowych i coraz lepszych sposobów zaspokajania swoich pragnień.
O jaką prawdę mi w życiu chodzi i jaką cenę chcę za to zapłacić?

Z kolei o.Tomasz Kwiecień prostował nasze niekiedy błędne pojmowanie czasów ostatecznych i wszechobecnego lęku przed końcem świata. Mówił, że przedmiotem chrześcijańskiej nadziei jest Królestwo Boże.
Dzień Pana, to uwolnienie od tego, co jest dla człowieka ciężarem.
W Królestwie Bożym będziemy szczęśliwi, spokojni, piękni od stóp do głów i od środka na zewnątrz Very Happy

, nie będziemy niczego udawać, ukrywać. Nasze więzi, relacje, które tu na ziemi są często kruche i ułomne, jeśli są prawdziwymi relacjami - przetrwają i będą wolne od ludzkich zranień.
Czyż nie jest to piękna wizja? Czy ktoś o zdrowych zmysłach chciałby to odwlekać?
Bóg nas wyzwala z naszego naprawiania świata, które jest nieustanną prowizorką. Tylko Bóg może to wszystko ponaprawiać. Jego mam przyzywać, tęsknić w oczekiwaniu na ten lepszy świat.

Gorąco dziękuję Bogu za ten czas rekolekcji, odkrywania Nowego, tworzenia we wspólnocie Królestwa Bożego.
Jedną z prawd, którą odkryłam, było bardzo osobiste uczucie, że oto jestem wśród swoich! Jeszcze dwa lata temu nie znałam żadnej z tych osób, a teraz poczułam, że jesteście mi bardzo, bardzo bliscy i cudownie jest wiedzieć, że są na tym świecie jeszcze tacy ludzie. Heart

Tak, jak powiedziała w Warszawie Madzia, to Nasz Król zawołał nas na te warsztaty.
I jeszcze zacytuję Huberta, który prowadząc śpiew "Królestwo Twe Panie" uświadomił nam, że każdy z nas jest w tym śpiewie niepowtarzalny. Zaśpiewam to ja - Małgosia, bo to dla mnie coś znaczy! To moja modlitwa, to moje wołanie o nadejście Królestwa Bożego.

AMEN!

Jeśli ktoś to doczytał do końca, to jest dzielny Very Happy

Asia M.

Witajcie!
Widzę, że nowi użytkownicy przedstawiają się i witają w najróżniejszych zakątkach forum, więc ja przywitam się tutaj, gdyż do warsztatowej braci dołączyłam właśnie w miniony weekend u Michalitów... Dla lepszego zlokalizowania mojej osoby - śpiewałam w altach, a moje imię jest, dzięki nazwie użytkownika, chyba dość łatwe do określenia;)
Nie mogę się nadziwić ile czasu zajęło mi dołączenie do tej społeczności, w końcu o warsztatach w Gietrzwałdzie słyszałam już od dawna, i niby od Olsztyna to rzut beretem, ale wywiało mnie na południowe krańce Polski i jakoś tak samo wyszło. Teraz jednak, skoro już dotarłam w to miejsce w moim życiu, tak łatwo się mnie nie pozbędziecie;)
Przeglądając posty, zauważyłam wiele znajomych, olsztyńskich twarzy, a i kilka tych, które poznałam w Warszawie - miło Was wszystkich znowu zobaczyć.
Oj, rozpisałam się, ale jeszcze tylko malutka po-warszatowa refleksja. Niesamowite jest to, że jechałam tam dla muzyki i jej piękna, a odnalazłam na nowo Pana, Króla Wszechświata. Jechałam na warsztat, a tak naprawdę wracałam z rekolekcji. Za ten cudowny czas, świadectwo Waszej wiary, obecność i wszelką włożoną w warszaty pracę - z całego serca dzięki:)
A tak na sam koniec - mi najbardziej w pamięć zapadły słowa z kazania z czwartkowej, bodajże, mszy, o tym, byśmy swoim śpiewem ludziom Boga nie zasłaniali, ale przybliżali ich do Niego (żeby nie być taką czcigodną osobą...)
A miało być krótko... przepraszam za nieprzyzwoicie długą wiadomość na sam początek przygody z forum, ale pora już późna, więc nie kontroluję się, jak powinnam;P
Dobrej nocy, niech Wam się śnią Anioły Wink

Jola

Cześć Asiu Exclamation

Jak miło Cię tu spotkać! Smile

Liczę, że będziemy się tu tak regularnie spotykać jak kiedyś na korytarzach naszego II LO w Olsztynie... Huuuraaa, że i Ty złapałaś bakcyla i dołąćzyłaś do naszej i warsztatowej i forumowej rodzinki Exclamation

Gosiu, z wielkim zaciekawieniem przeczytałam to co napisałaś... i tak jak w sobotę znowu odczuwam potworny brak jesiennych warsztatów... oj, brakuje mi tego czasu rekolekcyjnego przeżywania śpiewów, wysłuchiwania konferencji i kazań, które poruszają i ubogacają nie tylko umysły, ale i serca... no i oczywiście tej niesamowitej atmosfery jaka jest w Gietrzwałdzie... (no cóż ale nawet do Warszawy nie było mi dane się wybrać...) A co do tej mądrej treści to jutro (a raczej dzisiaj, ale znacznie później) jeszcze raz przeczytam i przemyślę, bo teraz pora zbyt późna....

Mahda :)

ASIA!!! NARESZCIE CIĘ DOPADŁ ZARAZEK WARSZTATOWY!!!!

WITAJ NA FORUMIE!!!!

zwierzaczek

http://www.youtube.com/watch?v=CirZrpOUx2c&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=N-K6D4Px4r0&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=m1-Mvs-B6eY&feature=player_embedded
jakby ktoś chciał pooglądać Very Happy

i posłuchać przy okazji Very Happy

znajome twarze widać Smile

Monika

Witaj Asiu Exclamation

Wiecie jakie było moje zdziwienie, gdy usłyszałam, że jest też ktoś inny z Olsztyna Question

ale cieszę się bardzo, że mogłam cię poznać i że również ty zostałaś zarażona bakcylem warsztatowym Smile

to akurat powinno rozprzestrzeniac się jak grypa Very Happy

Mahda :)

Zdradzę Wam moi kochani, że z naszą nową forumowiczką Asią śpiewałam swego czasu nie byle gdzie bo w samej katedrze w Olsztynie Smile

Ja niby kierowałam scholą a Asia była najsolidniejszą z całego składu Smile

Nawet próby o 8 rano w niedzielę nie były dla Niej problemem Smile

panasoniki

W imieniu moderacji, która nie ma niestety "znajomych olsztyńskich twarzy" Wink

...
WITAMY CIĘ ASIU GORĄCO NA NASZYM FORUM!!! Yes

... i przytulamy o tak moooocno!!!

Pewnie nie masz świadomości, że śpiewasz najpiękniejszym głosem... ALTEM i dlatego dostałaś taki specjalny obrazek na powitanie!

Rozgość się zatem na naszym forumowym poletku i pisz jak najczęściej "nieprzyzwoicie długie posty" i w ogóle się w tym nie kontroluj!!! Ok!

panasoniki

Ulży Ci Moniu, jak napiszemy, że oglądając zdjęcia ze znajomymi, kochanymi "gębami" i czytając Wasze cudne refleksje... zjedliśmy beczkę solonych śledzi ze zgryzoty?...

A oglądając filmiki od zwierzaczka "gęsia skórka przeszła nam przez plecy" (czy jakoś tak... Gwizdze..

), gdy Was usłyszeliśmy w znajomym repertuarze?...
Fajnie Wam było, że byliście RAZEM... Zalamany

Ale "Święte Imię Jezus" piękne jest..., bo takie "hubertowe"

zwierzaczek

Jola